Popek wkręcił ludzi projektem tatuażu? "Kocham się za to kim jestem"
Ogromnym echem odbiła się w ostatnich dniach publikacja Popka, na której przedstawił finalny projekt swojego tatuażu na twarzy, wraz z niepokojącym opisem - tylko na naszym Facebooku news z tym związany dotarł w ciągu 2 dni do 750 000 osób. Jak się okazuje Król Albanii tym razem trollował.
Na profilu Popka pojawiło się video nakręcone w... klubowej toalecie, gdzie Popek tłumaczy:"Zostaliście wykorzystani przez typa, który został wykorzystany. Sztuczna inteligencja zrobiła za mnie karierę? Liczby nie kłamią. Słuchajcie ja nigdy nie byłem fejkiem. Wkurzyliście mnie, nie celowałem w jakiś rekord komentarzy, ukrywałem się dwa dni, żeby mojej twarzy nie było widać.
Kocham się za to kim jestem. Wszystko to był fejk. Chciałem wam pokazać, że jesteście marionetkami w moich łapach, jak pstryknę palcem i powiem w lewo, to idziecie w lewo. Jak nagrywam „Dirty Dianę” i mówię, że to będzie największy hit, to on się nim stanie. Jeśli jesteś piekarzem, rób dobry chleb."
Wygląda więc na to, że finałowa wersja tatuażu to ta z cytatem z boku głowy - już bez dodatkowego "kościotrupa" na całej twarzy.
Sprawdź też:
Popek znów szokuje - kolejny wielki tatuaż na twarzy rapera
Popek odbija zarzuty o tatuaż: "Nikt mnie nie wykorzystał"
Popek wytatuuje całą twarz? "Nienawidzę siebie za to kim jestem"
Popek czołgał się po scenie i lizał telefon fanki - video z koncertu
***
https://www.youtube.com/watch?v=lmBdAeQ-IEA&list=PLGmXs1509nAyLBK8DY3WGQ...