Komil dissuje Żabsona!
Parę dni temu Komil wydał numer "Żaby, aligatory i inne stwory" w których zaczepiał Żabsona, jednak ciężko było stwierdzić, czy mamy do czynienia z oficjalnym dissem. Wczoraj raper opublikował za to kolejny numer, już bezpośrednio skierowany do członka chillwagonu. Autor "Monopoly" wyjaśnił również, dlaczego właściwie zaatakował Żabsona.
"Parę ładnych lat temu, jeszcze przed moją przerwą, miałem grać trasę koncertową z Guziorem, Otsochodzi i Żabsonem. Wszystko byłoby w porządku, gdybym w pewnym momencie nie dostał info od organizatora, że Żabson, którego w życiu prywatnie wtedy nie widziałem na oczy, postawił ultimatum - "albo on, albo ja". Na tamten moment miał wtedy trochę większe zasięgi ode mnie i bardziej się opłacał. Finalnie tej trasy nie zagrałem i dla mnie jako 18-letniego debiutanta była to w kurwe ciężka porażka oraz strata podejrzewam kilkudziesięciu koła złotych. Nie odmówię mu osiągnięć, rozwoju, ale również przy tym bycia jebanym bucem i prostakiem. Kontynuujemy zabawę, niech to leci dalej. Wracam po swoje." - pisze Komil pod dissem zatytułowanym "***** *******".