Peja: "'Na legalu?' napisałem bodaj w kilka dni"

kategorie: Polska, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2020-11-03 20:00 przez: Marek Adamski (komentarze: 6)

Peja został dziś ogłoszony trzynastym gościem trzeciej części "To nie jest hip-hop. Rozmowy", dołączając m.in. do Palucha, czy Eldo. Raper w udostępnionym fragmencie opowiedział przede wszystkim o swojej sytuacji życiowej w momencie wydawania pierwszych płyt. Najciekawszym aspektem był na pewno wątek klasycznego "Na legalu?", które, jak się okazało, Peja napisał w kilka dni.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected

      "Z 'Na legalu?' było tak, że teksty na tę płytę napisałem bodaj w kilka dni. Siedziałem sobie z walkmanem, słuchałem któregoś z mixtape’ów DJ-a Twistera, na którym był kawałek Krumb Snatchy z absolutnie wyjebanym podkładem. Napisałem pod to „Właściwy wybór” i jeszcze trzy inne numery. Byłem wtedy u mojej ciotki, która wyjechała gdzieś za granicę, i pilnowałem jej psów. Sam nie miałem w mieszkaniu prądu i wody, więc pasował mi taki układ. A jeszcze u ciotki była pełna lodówka." - mówi Peja. - "Wiosną 2000 roku wyprowadziłem się z Jeżyc na Grunwald i miesiąc w miesiąc płaciłem dziewięćset złotych za kawalerkę. 'Na legalu?' wyszło dopiero w grudniu 2001, więc do tego czasu – prawie dwa lata – łatwo nie było. Grałem w klubach imprezy jako DJ, jeździłem na swoje koncerty, ale to nie zawsze zapełniało lodówkę i pozwalało opłacić rachunki."

      Książkę możecie zamówić tutaj, natomiast pełen fragment przeczytacie pod tym linkiem.

      Tagi: 

      Jebaćbor
      Rychu jeden z niewielu z pl których nadal szanuje, mimo że już dużo nie słucham i nawet 3-4 ostatnie albumy nie sprawdzone. Warto też wspomnieć że na ,,Na legalu?" ponad połowę beat'ów zrobił sam Peja, jeśli dobrze pamiętam, zaznaczam że mogę się tu mylić ale ostatnio gdzieś o tym słyszałem i wyszło że tak właśnie było.
      Nasir Jones
      Z jednej strony dobrze,że Peja doszedł to tego co ma.A łatwo nie miał.A z drugiej strony smuci mnie fakt, że robi się z niego taki Snoop Dogg. Po osiągnięciu w rapie wszystkiego co było do osiągnięcia,zaczeli Panowie drastycznie zaniżać poziom.I nie chodzi tu o rymowanie tylko featuringi hip popowców czy nagrywki u "raperzyn".Wywiady które pokazują, że już nie są tacy charakterni.
      05:40 7
      WłaśniE
      Marcin81
      Wiesz ludzie się zmieniają, że rodzina, dzieci, które nie ma już tak dużo czasu na hip hop jak kiedyś 24h/7. Jednak szacunku dla peji i kilku innych raperów za to że wciąż są i że wciąż grają i wydają muze. W pozdro.
      Nasir Jones
      I zmienił się na lepsze Rysiek.Nie chodzi mi i czas poświęcony hh,tylko odnoszę wrażenie,że gdzieś stracił ten pazur.Jeszcze pare lat temu nikt by go nie zobaczył na featuringu u takich łaków jak to ma miejsce teraz.Nic mu nie odbieram, bo to nadal ścisła czołówka hh w Polsce.Ale to już nie ten sam Peja.Bardziej miękki.
      S.H
      Zdenegerowane oczy moje, oczy twoje.

      Plain text

      • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
      • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>