Sokół odbija zarzuty o angażowanie się w politykę
Przed niedzielnymi wyborami Sokół opublikował obszerny post, w którym wytłumaczył dlaczego zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego. Przy obecnej społecznej polaryzacji wywołało to dużą burzę w komentarzach, część fanów narzekała na to kogo wskazał raper (jako 'zaprzeczenie swoim ideałom') a inna część narzekała na sam fakt publicznego opowiedzenia się po którejś stronie (jako że wg nich 'raperzy nie powinny politykować'). Dyskusja w tym temacie trwała również wczoraj, a Sokół odniósł się do niej w komentarzach pod jednym z postów.
Gdy jeden ze słuchaczy napisał 'chyba smutno Ci dziś Wojtek, co?' to raper odpisał "nikomu kto szanuje demokrację nie powinno być dzisiaj smutno. tylko szanujmy się nawzajem a wszystko będzie dobrze"
A gdy inny wytknął artyście "nikomu, kto robi dobrą muzykę nie powinno przyjść do głowy, aby się mieszać w politykę" to ten odparł "ale ja nie jestem produktem który ma zadowalać masy, tańczyć jak mi zagrają. jestem człowiekiem, który ma własne zdanie a nie jakąś marionetką. wolę Ralpha Laurena od Tommy Hilfigera, wolę hip hop od disco polo, wolę żurek od kremu z dyni, wolę wódkę od ginu. Czy to oznacza że angażuję się w te rzeczy? Skąd przeświadczenie, że powiedzenie, że wolę Trzaskowskiego od Dudy jest angażowaniem się w politykę? Czy ja agitowałem na wiecach? Naucz się odróżniać umiejętność wypowiadania własnego zdania od angażowania się w politykę. Ja nie startowałem jako kandydat na prezydenta, wtedy bym się angażował."
Jeszcze inny słuchacz napisał "I po co to bylo, teraz zamiast niezaleznego artysty, na zawsze bedzie towarzyszyc latka zaangazowanego politycznie po stronie Platformy. Mam nadzieje ze sie oplacalo i dlatego nie trzeba sie martwic, zdrowka" na co Sokół odpowiedział "pewnie że się opłacało, tchórzostwem jest sie nie wychylać, popierać tych, którzy mają wygraną w garści czysto koniukturalnie, milczeć tylko dlatego, że coś nam się nie opłaca, a odwagą jest mówic głośno co się myśli. natomiast nie rozumiem robienia z tego czegoś dziwnego. ktoś kibicuje Legii, ktoś Lechowi, ktoś jest wege, ktoś je mięso. wszystko zostało już powiedziane, nie martw się mną :)"
Poniżej załączamy przedwyborczy post Sokoła, który wywołał tak gorącą dyskusję