Sobota publikuje oficjalne oświadczenie odnośnie zarzutów
Sobota postanowił zebrać do kupy informacje i sytuację związaną z głośną sprawą i wystosować obszerne oświadczenie.
"Siema.
Wiem że niektórzy są już zmęczeni tą koperkową aferą i szumem wokół mojej osoby. Ja sam też zdaję sobie sprawę, że może tam fakt, że w ogóle staram się tłumaczyć działa na moją niekorzyść, w myśl zasady, że tylko winni się tłumaczą, poważni ludzie nie powinni też pewnych sprawa załatwiać w internecie.
Ale proszę o zrozumienie, na swoją reputację pracowałem wiele lat, i nie mogę bezczynnie patrzeć, jak ktoś, motywowany wyłącznie swoim interesem finansowym, to wszystko niszczy w ciągu paru dni. Od kilku dni nie myślę o niczym innym jak o tym, jak ratować moje dobre imię. Może popełniam błędy, ale musicie mi wybaczyć, grupka złych ludzi zamieniła moje życie, a także życie mojej żony w piekło. Trudno w takich sytuacjach zachować spokój" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym w serwisie wLocie.pl.
"Wiem też że część z Was liczy, że ujawnię akta sprawy, tak żeby czarno na białym wykazać, że oskarżanie mnie o rozprucie i zostanie konfidentem jest manipulacją" - pisze raper i dodaje "Niestety jest z tym problem, gdyż zgodnie z art. 241 kodeksu karnego, informacje i dokumenty na etapie sprawy prokuratorskiej są tajne, a za ich rozpowszechnienie grozi do 2 lat. Bronić się będę mógł dopiero wtedy, jak sprawa trafi do sądu. Kiedy to będzie? Chciałbym aby jak najszybciej, ale to nie ode mnie zależy. Niech to wam da do myślenia, bo czy gdybym się rozpruł i przyznał do winy, to sprawa nie byłaby dawno zakończona?"
Sobota zdradza, że zaryzykowałby nawet te 2 lata by pokazać, jak podłe są oskarżenia i by odzyskać zaufanie fanów, dodaje jednak: "Z drugiej strony nie mogę dać się tak podpuścić, bo na to liczy Jongmen i jego pachołki – żebym poszedł siedzieć, tak żeby pozbyć się niewygodnej konkurencji. Niestety, ale dla niektórych nie liczy się lojalność, zasady, rozwój hip-hopu. Liczą się tylko pieniądze."
Raper twierdzi, że od tygodni stara się wraz z prawnikami wydobyć papiery z prokuratury, co utrudnia prokurator i przez co cały proces się ciągnie, pyta też: "Pomyślcie, czy gdybym się rozpruł, i wpierdalał makowiec z prokuratorem, to miałbym problemy z dostępem do akt? Zobaczcie też kto najwięcej się na mnie pruje, kto wie więcej o sprawie niż ja. Co ciekawe ta osoba nie ma zarzutów, mam je ja. Czemu? Pozostawiam to waszej domyślności."
Tłumaczy też jak w tej sytuacji mają się zarzuty o bycie 60-tką: "Przede wszystkim – kim jest 60-tka. Otóż jest to osoba która otrzymuje nadzwyczajne złagodzenie kary w zamian za informacje udzielone prokuratorowi. Potocznie mały świadek koronny. I teraz k**wa mały rebus – czy naprawdę myślicie, że jestem świadkiem koronnym? Byle – nomen omen- Cygan z dostępem do internetu i umiejętnością korzystania z wyszukiwarki, jest w stanie na stronach oficjalnych portali informacyjnych ustalić, kto w tej sprawie jest świadkiem koronnym. Jongmen pytam cię po raz kolejny – czy można pomówić świadka koronnego?"
Zgadza się, że często najlepiej odmówić składania zeznań, po to by nie przeinaczyć wypowiedzianych słów, jednak zaznacza, że nie zawsze można postąpić w ten sposób: "Ale k**wa.. śmieszą mnie wpisy internetowych gamoni, którzy za rozprucie uważają sam fakt złożenia zeznań. Piszę teraz do tych wszystkich szczurków – proszę Was, nie wypowiadajcie się na tematy o których nie macie pojęcia, bo jeżeli naprawdę tak twierdzicie, to jesteście albo idiotami, albo jesteście manipulowani przez osoby, które mają interes w tym abyście tak myśleli. (...) Nie wyobrażam sobie donoszenia na ludzi, pomawiania ludzi po to by dostać mniejszy wyrok. Ale czasami zeznania trzeba po prostu złożyć. Np. jeśli ktoś mówi, ze go uderzyłeś, a tak nie było, to składasz wyjaśnienia. W przeciwnym razie sąd będzie miał tylko jego zeznania, i wobec braku kontr dowodów, zostaniesz skazany. Za niewinność, ale i za głupotę."
Przytacza też przykład: "Jeśli pożyczyłeś od kogoś 2 koła, a ten żąda od ciebie 20, i robi ci sprawę za oszustwo, przy czym nie ma kwitów na kwotę pożyczki, ale ma sms – maile że rozmawiacie ze sobą o zwrocie jakiejś kasy itp., to nie palisz głupa i nie mówisz że typa nie znasz, bo tracisz wiarygodność wtedy, tylko przyznajesz się do znajomości, a jak nie da rady tych rozmów inaczej wytłumaczyć to też do pożyczki, ale mówisz ze było to 2 koła. Wtedy są dwie równorzędne wersje, a zgodnie z zasadą rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego, to Ty wygrasz. Oczywiscie jest granica takich zeznań – tą granicą jest to, żeby nie pomówić osób trzecich. Bo byłoby to zwykłe k**estwo. (...) I na koniec, tak złożyłem zeznania. Ale na pewno nikomu nie szkodzące. Z tym że na pewno nie były to tylko jedne zeznania. W toku procesu doszło do pewnych manipulacji, których odkręcanie dzięki moim prawnikom – jest prawie zakończone. Ale uwierzcie mi że nie było łatwo. Ci którzy wiedza, jak wyglądają przesłuchania i kreowanie dowodów przez organy ścigania, wiedzą o czym mówię."
Podkreśla też, że jego zeznania nie będą podstawą do skazania kogokolwiek, a dzięki obronie podważy osobę, która doniosła na niego, co jednak wydarzy się dopiero w sądzie.
Apeluje również do osób wypowiadających się w temacie: "Tych tzw „kumatych”, osoby znane w światku, które rzekomo widziały papiery, proszę o jedno. O wydobycie od ludzi którzy to rozdmuchali, innych dokumentów, przede wszystkim WSZYSTKICH protokołów moich zeznań, oraz zeznań konfitury która na mnie doniosła.
Wtedy okaże się, czy faktycznie na kogoś doniosłem, czy potwierdziłem 60-tkę. I wtedy – skoro już niepotrzebnie wj**aliście się w nie swojej sprawy – bądźcie konsekwentni, i napiszcie swoja opinię publicznie – będę wam za to bardzo wdzięczny."
Całą treść oświadczenia znajdziecie w serwisie wLocie.pl
Wcześniejsze informacje i wypowiedzi:
Jongmen atakuje Sobotę, mocne zarzuty i reakcja rapera
Sobota odpowiada na oskarżenia Jongmena
Jongmen i Sobota kontynuują ostrą wymianę zdań
Sobota do Jongmena: "Największa szmata wie, że nie jeździ się po matkach, żonach ani dzieciach"
Sobota z podbitym okiem: "Po pierwszym spotkaniu wyjaśniającym"
Sobota: "Pomawiają mnie osoby, które walczą z pomówieniem?"
Kafar Dixon37 komentuje konflikt Soboty i Jongmena
Bilon, Rest i Kaczy Proceder komentują konflikt Soboty i Jongmena