O.S.T.R. zdradza kto inspirował go przy powrocie do zdrowia
O.S.T.R. od jakiegoś czasu udziela się również jako ekspert Canal+ Sport, gdzie realizuje swoją piłkarską pasję. W nowym wywiadzie poruszył sporo piłkarskich tematów, ale także kilka wątków ciekawych dla słuchaczy.
[POPKILLERY 2020 - GŁOSOWANIA RUSZYŁY, WYBIERZ DO KOGO TRAFIĄ STATUETKI ROKU I DEKADY!]
"Mam tezę, która może nie za dobrze o nas świadczy, ale uważam, że w Polsce niestety nie ma się szacunku do legend. A niektóre legendy po prostu jak legendy się nie zachowują, dlatego szybko tracą szacunek. W Stanach cały czas przypomina się osiągnięcia wielkich osób. Poza tym większość sportowców w NBA czy NFL to Afroamerykanie, którzy wywodzą się z tych samych osiedli, z tej samej kultury co raperzy, dlatego tych odwołań jest więcej. W Polsce nawiązania do sportu brzmiałyby infantylnie" - mówi O.S.T.R. w rozmowie z Przeglądem Sportowym, tłumacząc dlaczego jego zdaniem w polskim rapie mniej jest nawiązań do sportu niż w amerykańskim.
Zdradza również, że jeden z piłkarzy był dla niego inspiracją w okresie wielkich problemów zdrowotnych związanych z pęknięciem płuca. Przypomnijmy, że prognozy lekarskie były bardzo pesymistyczne, a łódzki raper wrócił do formy, zdrowia, koncertów i nagrywa kolejne albumy:
"Po tym, jak w 2015 roku pękło mi płuco, inspirowałem się historiami piłkarzy, którzy po bardzo groźnych kontuzjach wracali na boisko. Szczególnie Sergio Asenjo, bramkarzem Villarreal. Trzykrotnie miał zerwane więzadła krzyżowe, za każdym razem wracał na murawę. W tamtym czasie bardzo dużo o nim czytałem. Żadnego bramkarza nie widziałem tyle razy w akcji, ile jego."