Żabson broni fana przed ochroniarzem na swoim koncercie
W trakcie ostatniego koncertu Żabsona wywiązała się niecodzienna sytuacja, w której raper zaczął bronić jednego z fanów przed ochroniarzem!
[Powyżej przypominamy wspólny występ Borixona, Żabsona i ReTo na sierpniowym Polish Hip-Hop Festivalu w Płocku]
W trakcie koncertu w publice nakręciło się pogo, które postanowił rozdzielić ochroniarz, atakując jednego z uczestników. W jego obronie stanął Żabson, przerywając koncert i wołając "Niech go Pan nie atakuje!". Wywiązało się z tego spięcie, które autor "Trapollo" skomentował dodatkowo: "To jest mój koncert, a pan mi wchodzi na mój koncert. (..) dostanę od pana po mordzie, pan grozi artyście na scenie?"
Film obiegł dziś Internet a Żabson odniósł się do niego w dyskusji pod video zamieszczonym na profilu Lil Konona, facebookowego komentatora sceny rapowej:
"Zrobiłem to w obronie moich fanów którzy mieli dostać wpierdol za zdjęcie koszulki na koncercie typu TRAP. Nie czuję się bohaterem i wiadomo że niektóre rzeczy powiedziałem pod wpływem emocji ale skoro ochrona powoduje zagrozenie to ktoś musi ochronić moich słuchaczy a ja czuję się do tego zobowiązany i za to odpowiedzialny. Za co następnie grożono mi wpierdolem kiedy stałem na scenie swojego koncertu (???), z czym przez całą karierę się nie spotkałem. Wiadomo że internet wytnie to jak trzeba zrobi z tego memy i już będę chujem. Ale ci co tam byli to wiedzą jak było, a ci co byli na moim koncercie wiedzą jaka jest atmosfera i jak się bawimy. Miłość dla kumatych elkooo"