Eldo: "To, co powiedział Bedoes w Stodole nie było kontrowersyjne"
Sporym echem odbił się gościnny udział Eldo na nadchodzącej płycie Bedoesa - warszawski raper wystosował nawet specjalny emocjonalny komentarz. Teraz opowiedział trochę więcej o tym, za co propsuje młodego członka 2115, dodając parę słów o aferze po koncercie w Stodole.
"Zawsze lubiłem osobowości. Takie, obok których nie jesteś w stanie przejść obojętnie. Bedoes to taki raper. Ja też trochę taki byłem. Albo nie znosiłeś, albo stałeś za nim. Ten element wymaga bardzo dużej odporności psychicznej i wiele konsekwencji, bo ataków jest mnóstwo. Za każdym razem, gdy dokonasz czegoś inaczej niż mówi twój etos, gromy będą się sypały razy dwa. Wymaga to naprawdę cholernych cojones. Wybaczam mu wszystkie rzeczy typu wielka burza po tym jak wychodzi na koncert i krzyczy „jebać cały świat!”. Kurde, jak się ma dziewiętnaście lat, sprzedaje sto tysięcy płyt i sale koncertowe dwa dni z rzędu, naprawdę ma się takie poczucie! Nawet, jeśli nie masz odwagi tego wszystkim powiedzieć, naprawdę masz takie poczucie" - mówi Eldo w rozmowie z Weszło.com.
"Gwarantuję ci to, że wszyscy koledzy, którzy odpowiedzieli mu „jak śmiałeś?”, myślą dokładnie tak samo jak on. Że są najlepsi na świecie, a cała reszta jest gówno warta. Po prostu w wywiadach wolą klepać te same komunałki i formułki, zamiast powiedzieć prawdę o tym, co myślą o polskiej scenie rapowej. Z imionami i ksywkami. Okazałoby się, że różnica pomiędzy tym, co powiedział Bedoes, a tym, co myślą o polskiej scenie stare wygi, jest żadna. Stare wygi na scenie myślą wręcz, że Bóg wie co im wolno i Bóg wie co sobą reprezentują. Sorry, znam tę scenę na wylot. To, co powiedział Bedoes, nie było w żaden sposób kontrowersyjne" - dodaje Eldoka o aferze, która wywiązała się po SB Ffestivalu w Stodole.
"Szanuję go za teksty. Uważam, że to człowiek, którego z moim pokoleniem łączy to, że pisze autobiograficznie. Nie wstydzi się tego. Dość otwarcie przedstawia swoje słabości i wady. To mi się podoba. Jedyne, z czym się kłócę, to że czasami nadużywa współczesnych form. Amerykanizuje rap. Czasami to dla mnie wrzeszczenie. Nagrałem kawałek na jego płytę. Co lepsze – jest na nim Białas, z którym podobno miałem kiedyś beef. Obaj korzystają z autotune’a, mają położone zwrotki nowocześnie, ja mam szesnastkę w swoim stylu. Kibicuję temu chłopakowi. Lubię być w kontrze. Jak wszyscy już się rzucili kopać, to ja stanę z boku i powiem, że jestem z tym kopanym. Są dużo głupsze zjawiska na polskiej scenie rapowej niż wpadki Bedoesa" - kończy twórca Grammatika.
Poniżej nasze materiały przygotowane na 20-lecie Eldo - obszerny, szczery wywiad oraz video, w którym Eldoka ocenia swoją dyskografię.