Małolat & Ajron "W Pogoni Za Lepszej Jakości Życiem" (Klasyk Na Weekend)

Kiedy patrzy się na klasyczne polskie albumy z początku ubiegłej dekady to część wyraźnie nadgryzł ząb czasu, część natomiast wciąż brzmi świeżo i nadal stanowi pewien punkt odniesienia dla nowych produkcji, a słucha się ich tak samo dobrze jak w momencie premiery.

Do tej drugiej grupy zalicza się z pewnością świetnie wyprodukowany, ostry, bezkompromisowy i ekshibicjonistyczny materiał warszawskiego duetu Małolat/Ajron, który z okazji 10 rocznicy premiery trafił właśnie do reedycji nakładem Prosto Label. Dla wielu jest pozycją kultową i inspiracją, ale mam wrażenie, że równie wielu o nim zapomniało lub nie wystarczająco docenia. I bardzo niedobrze...

Młodszy z braci Kaplińskich od początku porównywany był do Pezeta i wypominano mu xero... Jak mógłby odbić to lepiej niż takim intrem jakie zawarł na debiucie? W nawijce słychać naturalne wpływy i inspiracje bratem, ale styl jest pewny, wyrazisty i swój. Małolat wypluwa na bit całego siebie, wszystkie problemy, chwile i refleksje na temat otaczającego go świata, który "wkurwiać lubi". Nie kryje przed słuchaczem nic - słyszymy o braku matury, kłopotach z kasą i nielegalnych źródłach zarobku. Uchyla kulisy szalonych weekendowych imprez bez hamulców, hedonistycznych alkoholowych nawyków, ale także tłumaczy się przed rodzicami i przeprasza za rodzinne konflikty. Wszystko pełne szczerości, emocji, charyzmy, energii i pisane w dużej mierze z perspektywy wstydliwych przeżyć a nie lansu na "ciemną stronę mocy" co spotkać było można wtedy (i nadal można) dużo częściej - kulminacją jest numer "Ostatnia Szansa", który kojarzy mi się trochę z Big L'owskim Street Struck.

Warto zwrócić też uwagę na charakterystyczny i niepodrabialny sposób pisania tekstów. Mocniejsze momenty akcentowane są przez powtórzenia na końcu wersu - ale w żadnym wypadku to nie wada. Podkreślają, wzmacniają, dodają kopa, tak jak słynny wers o "wiązaniu butów". Przez te lata Małolat próbował nawijać w różny sposób, kombinować z flow, ale jak dla mnie to właśnie w takiej dobitnej i energicznej stylistyce siedzi zdecydowanie najlepiej - co ostatnio potwierdził singiel "Więcej". A jak wygląda strona produkcyjna? Bity Ajrona tworzą dla Małolata idealne tło. Są ostre, mocne i korzenne, ale sięgające też do elektroniki i nowoczesnych brzmień. Cięte sample dobrze pasują do ciętej i bezkompromisowej nawijki a twarde i ciężkie bębny kopią po głowie podobnie jak ciężkie myśli zawarte w tekstach. Warszawski producent - niestety dziś trzymający się już na uboczu - był wtedy w szczytowej formie. Tuż po "Eternii", pełen ambicji i świeżych pomysłów, które za sprawą charakterystycznego stylu dawały mu rozpoznawalność. Na tym albumie wpasowały się idealnie, pozwalając Małolatowi wydobyć z siebie wszystko, co chciał wyrzucić.

Dużym plusem płyty są też goście. Włodi dzieli się ze słuchaczem swoimi "Przestępczymi Myślami" i przeżyciami, Eis zgrabnie porusza się w tematyce damsko-męskiej, Ero i Sokół punktują sąsiedzkie nawyki, Mes wyluzowuje klimat sprawnym storytellingiem a Pezet pomaga bratu na płaszczyźnie refleksji trochę mniej przyziemnych. Podwórkowo-boiskowy sznyt podkręca Kafar a Setka dorzuca wbijający się w głowę wokal z singlowego "W Tej Grze". Dziś często można przeczytać przy płytach, że "brak tu zbędnych gości i featuringów", ale gdy patrzę na tracklistę "W Pogoni..." to dopiero do albumów taki jak ten zwrot ten pasuje idealnie.

"W Pogoni Za Lepszej Jakości Życiem" to pełen problemów, wewnętrznego rozdarcia i emocji pamiętnik młodego chłopaka z bloków, który stał się tym "przed kim ostrzegali go rodzice". Ale zarazem materiał motywujący do działań, wyrwania się z marazmu i dogonienia tytułowego "lepszej jakości życia". Bez wątpienia jedna z lepszych ulicznych płyt w rodzimym katalogu, która do dziś brzmi świeżo, ostro i nie straciła nic a nic ze swoich atutów. Jeśli w jakiś sposób wam umknęła to to nadróbcie, bo naprawdę warto a my czekamy na "Więcej" bo ostatni singiel narobił apetytów na kontynuację. 10 lat od klasycznego debiutu to idealna okazja...

Małolat & Ajron feat. Eis - One (audio)

trolololo
polski illmatic jak dla mnie mimo że nie jest na tak wysokim poziomie technicznym to jednak prawda i refleksje są dośc podobnie pokazane przenosząc to na nasze polskie warunki
Deiv
Polski Illmatic zostanie wydany najprędzej w 2030 :v
trolololo
polski illmatic jak dla mnie mimo że nie jest na tak wysokim poziomie technicznym to jednak prawda i refleksje są dośc podobnie pokazane przenosząc to na nasze polskie warunki
kaliber44
"Kurwa na Ajrona bitach niech to śmiga jużna listach !" :D
Pr
teledyski by się do niej przydały jeszcze

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>