Czyżby szykowała się afera, mająca na grubo zarysować piękną rapową karierę? Trzy miesiące temu pisaliśmy Wam o śmierci legendarnego Tim Doga a świetny okolicznościowy tekst z tej okazji napisał dla nas Rychu Peja, teraz coraz głośniej mówi się o oszustwie. Dog miałby sfałszować informację o swojej śmierci, by uciec od płacenia zaległych pieniędzy ludziom, których oszukał! Wiecie, że stronimy od plotek i wieści niemuzycznych, ale na horyzoncie widnieje jedna z większych i bardziej niechlubnych rapowych afer w historii!
Tim Dog
Tim Dog
Wczorajsza śmierć legendarnego nowojorskiego rapera Tim Doga to smutna informacja, która dotarła do nas w nocy. Jako że Tim bywa obecnie zapominany, mimo sporych zasług, to o obszerniejszy komentarz i odpowiedź na pytanie "dlaczego warto poznać jego twórczość" poprosiliśmy niepodważalnego eksperta, jednego z największych hip-hopowych zajawkowiczów nad Wisłą, człowieka, którego wiedza o kulturze HH imponuje a postawa i muzyczna świadomość powinna być wzorem dla każdego samozwańczego polskiego trueschoolowca - bo wbrew pozorom i stereotypom mało znam w Polsce osób, do których miano "trueschoolowiec" pasuje aż tak mocno jak do poznańskiej ikony. Oto Tim Dog we wspomnieniu Rycha Peji.
Legendarny raper, autor "Penicillin On Wax", albumu z 1991, który zawierał mocne strzały w kierunku N.W.A. i Dr'a Dre i sprzedał się w nakładzie 2,5 miliona sztuk nie żyje. 46-letni reprezentant nowojorskiego Bronxu zmarł po długiej walce z cukrzycą...