Dlaczego: Nowy singiel i główne video promujące niedawny debiut Gedza pt "Serce Bije W Rytm", jedno z ciekawszych oraz świeższych wydawnictw w tym roku. Tym razem nie tylko muzyka, ale i klip prezentuje się "po amerykańsku", ze sporym rozmachem i odpowiednią dawką mainstreamowej abstrakcji.
Serce Bije W Rytm
Serce Bije W Rytm
Debiutancki materiał Gedza od kilku dni dostępny jest w sklepach a teraz "Serce Bije W Rytm", które recenzowaliśmy dla Was przedpremierowo można również odsłuchać w całości za darmo. Polecamy, bo to ewidentnie jedna z najmocniejszych tegorocznych produkcji - a moim zdaniem i najlepsze co na razie w tym roku wydała na świat polska scena.
"Nie jestem tu za wcześnie jak Spinache, mój czas jest, ej, możesz się spinać błaźnie - Gedziula a.k.a. dopiero teraz się zacznie" - te zawarte w intrze wersy świetnie ilustrują debiutancki album Gedza. Bowiem mimo że ja czekałem na niego już od dawna - a z wytężoną uwagą od czasu pierwszej edycji Młodych Wilków - to po pierwszym wrażeniu można odetchnąć. Gedziula szlifując długo debiut nie zamulił swojej chwili jak Papoose czy Ya Boy. Sytuacja wygląda diametralnie inaczej.
Małolacką przewózkę i bezczelność w amerykańskim stylu przytemperował a uzyskaną w ten sposób energię przekuł w to, że mamy tu już nie potencjał a ukształtowanego rapera z pomysłem na siebie. A może po prostu warto było też poczekać na dorastanie słuchacza? Gdy parę lat temu Gedz śledził najświeższe trendy za oceanem to trafiał do niszy a "standardowy polski słuchacz" hejtował z miejsca bo "komercja, techno, tylko sample" czy "pedalskie flow jak Lil Wayne i inne lamusy co zabijają klasyczny hip-hop". Dziś gdy cała scena zaczyna obracać się ku zaoceanicznym nowościom i stara się wyczuć, o co w nich chodzi i jak je ugryźć, Gedz może patrząc za siebie uśmiechnąć się szeroko niczym Baraka - bo etap ten ma dawno za sobą i teraz serce bije mu w naprawdę świeżym rytmie.
Kolejny klip promujący nadchodzący w tym tygodniu debiut Gedza pt "Serce Bije W Rytm" to zarazem najbardziej staroszkolna odsłona albumu. Numer, który na płycie poza Mielzkym zawiera również zwrotkę Kota Kulera to zadymiony, jazzujący, bassowy klimat lat 90-tych i leniwy, klimatyczny rap. Mi kojarzy się z brzmieniem w stylu A Tribe Called Quest, a Wam? Już jutro nasza recenzja albumu.
Już za pięć dni sklepowa premiera jednej z ciekawiej zapowiadających się płyt tego roku. Jak mówi nam info prasowe, "Serce Bije W Rytm" to "wyczekiwany debiut reprezentanta sceny trójmiejskiej, który już w 2011 roku został wybrany przez wiodący portal rapowy Popkiller do grona najbardziej obiecujących młodych raperów. Drogę do zostania Młodym Wilkiem, polskiego odpowiednika prestiżowego XXL Freshman of the Year, otworzyła mu rzadko spotykana u konkurentów muzykalność i wyjątkowa mikrofonowa swoboda. Niezależnie od tego, czy trzeba było zaśpiewać zapadający w pamięć refren, czy wykazać naturalnym luzem podczas spontanicznego rymowania zwrotek, Gedz zawsze podołał zadaniu. To zapewniło mu szacunek sięgający weteranów scen w swoich miastach – Palucha czy Jota."
Jeszcze zanim album trafi do sklepów dostaniecie od nas przedpremierową recenzję, na razie czas na promomix.
Dlaczego: Mieliśmy już "Otisa", tym razem follow-upowi/coverowi Gedz postanowił poddać hitowy singiel Drake'a "Started From The Bottom", mieszając go z nawiązaniem do "I Żeby Było Normalnie" z Prosto Mixtape'u. Nowocześnie, ale i surowo i mocno treściwie, sprawdźcie sami. Produkcją zajął się Sherl0ck. Premiera "Serce Bije W Rytm" już 10 maja, wcześniej nasza przedpremierowa recenzja.
"UrbanRec, wydawca podwójnie platynowej "Równonocy" Donatana, przy kolaboracji z BOR mają zaszczyt przedstawić kolejną płytę zdolną zmienić polski hip-hop. Serce bije w rytm to wyczekiwany debiut Gedza, reprezentanta sceny trójmiejskiej, który już w 2011 roku został wybrany przez wiodący portal rapowy Popkiller do grona najbardziej obiecujących młodych raperów.
Drogę do zostania Młodym Wilkiem, polskiego odpowiednika prestiżowego XXL Freshman of the Year, otworzyła mu rzadko spotykana u konkurentów muzykalność i wyjątkowa mikrofonowa swoboda. Niezależnie od tego, czy trzeba było zaśpiewać zapadający w pamięć refren, czy wykazać naturalnym luzem podczas spontanicznego rymowania zwrotek, Gedz zawsze podołał zadaniu. To zapewniło mu szacunek sięgający weteranów scen w swoich miastach – Palucha czy Jota." - mówi nam info prasowe od wydawcy, a my możemy tylko się pod tym podpisać, zarówno jeśli chodzi o umiejętności Gedza jak i o to, że debiut to ewidentnie wart uwagi. Dziś rusza preorder oraz otrzymujemy najnowszy teledysk!
Kolejnym singlem zapowiadającym "Serce Bije W Rytm" Gedza jest nagrane razem z Rakiem i Rasem "Lekki Wiatr Wieje". Lajtowo, refleksyjnie i bardziej letnio niż zimowo.
Wyprodukowany przez Sherl0cka "Pierwszy Kęs" to zajawka tego czego będzie się można spodziewać na nadchodzącym wielkimi krokami albumie jednego z naszych Młodych Wilków pierwszej edycji. Prezentowany numer zarejestrowany został w 2010 roku i podczas selekcji Gedz postanowił nie umieszczać go na płycie "Serce bije w rytm", która ukaże się - wreszcie - na wiosnę 2013 roku.
Wydaje się, że po wielu zapowiedziach legalny debiut Gedza "Serce Bije W Rytm" niedługo w końcu trafi do słuchaczy. Na razie dostajemy klip do numeru "Otis", będącego swoistym coverem utworu duetu Jay-Z / Kanye West i zarazem pierwszym oficjalnym singlem. Rekonstrukcją bitu zajął się związany z wytwórnią Lucky Dice Music - Bejotka. Album ukaże się nakładem UrbanRec we współpracy z B.O.R.
Gedz feat. Joda, DJ Gondek - Należę Do Tych (2012)
Dlaczego: Wygląda na to, że po kilku obsuwach debiutancki legal naszego Młodego Wilka Gedza w końcu zbliża się do premiery. "Serce Bije W Rytm" zapowiedziane jest jeszcze na ten rok, a teraz dostajemy pierwszy oficjalny singiel.