Nigdy nie jarałem się specjalnie twórczością Kaczora w ramach Killaz Group, jednak on konsekwentnie krok po kroku rozwijał się rapersko, by w "Szkole Życia" z Peją pokazać pełnię umiejętności i zaszokować niedowiarków.
Od czasu, gdy "Styl Życia G'N.O.J.A." ujrzał światło dzienne stałem się więc jednym z oczekujących na solo Poznaniaka. Czy odpowiadając samemu za całą płytę dał radę i czy znów przeszedł poziom wyżej?
Od czasu, gdy "Styl Życia G'N.O.J.A." ujrzał światło dzienne stałem się więc jednym z oczekujących na solo Poznaniaka. Czy odpowiadając samemu za całą płytę dał radę i czy znów przeszedł poziom wyżej?