Kolejny tydzień i kolejna porcja klimatycznych numerów o wakacyjnym zabarwieniu, które tym razem poświęcimy utworom sprzyjającym słodkiemu lenistwu i klasycznemu nic nie robieniu. W końcu wakacje to czas zasłużonego wypoczynku a lejący się z nieba żar tym bardziej sprzyja typowemu obijaniu się od rana do wieczora... Zatem rozwalcie się wygodnie na siedzeniu, miejcie w gotowości jakiś dobrze schłodzony, orzeźwiający napój i startujemy!
Lil' 1/2 Dead
Lil' 1/2 Dead
Każdy fan G-Funku wie, jak ogromny wkład w popularyzację tego nurtu wniósł w latach 90-tych Lil' 1/2 Dead. Spokrewniony z największymi legendami Long Beach (Snoop Dogg, Nate Dogg, Daz Dillinger) raper ma na koncie dwa klasyczne albumy, które bez problemu mogą zasilic każdą listę najlepszych g-funkowych płyt wszechczasów. Niestety, kiedy moda na G-Funk w Stanach minęła bezpowrotnie, zniknął rownież sam Half Dead, który ograniczył swoją sceniczną obecność do absolutnego minimum, pojawiając się jedynie od czasu do czasu na projektach Snoopa.