Dlaczego: Jeden z najmocniejszych numerów na "General Admission", czyli otwierające album, ukazujące ciemne strony sławy "Spotlight" doczekał się teledysku. Check it.
General Admission
General Admission
Machine Gun Kelly serwuje nam kolejny teledysk do numeru "Alpha Omega" z jego ostatniego albumu General Admission
Machine Gun Kelly właśnie udostępnił nowy teledysk do singlowego utworu "Gone" - jednego z najbardziej emocjonalnych momentów z ostatniej płyty General Admission.
W naszym videowywiadzie z MGK'em zapowiedzieliśmy na końcu, że jeszcze w tym tygodniu pojawi się konkurs, w którym (dzięki pomocy Universal Music Polska) wygrać będziecie mogli płytę "General Admission" z własnoręcznym podpisem Kellsa. I zgodnie z zapowiedzią - oto konkurs!
Emocje po ubiegłotygodniowym koncercie MGK'a w Warszawie jeszcze nie opadły i pewni jesteśmy, że o występie tym będzie się jeszcze długo mówiło. My zaprezentowaliśmy Wam już videowywiad, dziś pora na obszerną fotorelację. A w niej wszystko, od rapu, poprzez grę na gitarze, po skoki w publikę i chodzenie po rusztowaniach. Po prostu całe show Kellsa w pigułce.
General Admission to drugi studyjny album pochodzącego z Cleveland Machine Gun Kelly'ego. Na nową płytę artysta kazał nam poczekać - jak sam stwierdził wydawanie albumów rok po roku, odbiera słuchaczowi możliwość dostrzeżenia poprawy umiejętności artysty. A gdy dołożymy do tego wydłużony czas oczekiwania spowodowany przekładaniem terminów przez wytwórnie (do tego stopnia, że zirytowany Kells pokusił się o wypuszczenie mixtape'u "Fuck It") to w ostatecznym rozrachunku uzbieramy aż 3 lata, dzielące nas od debiutanckiego Lace Up. Sprawdźmy więc, czy rzeczywiście warto było czekać i co zmieniło się przez ten czas.
"Ciężka przeszłość, bagaż doświadczeń, poczucie niesprawiedliwości, buntu, reprezentowanie społecznych nizin i walka o ich prawa. A zarazem zamiast ślepego narzekania - moc w parciu po swoje, zarażaniu motywacyjnym nastawieniem i pociąganiu za sobą tłumów. Dołóżmy do tego maszynowe wyrzucanie linijek, warsztat opanowany do perfekcji i umiejętność poruszania się po każdym bicie i już wiemy, dlaczego jedyne wady MGK'a, które widziałem w komentarzach to "nooo... jest biały i ubiera się jak punk a nie raper". - pisałem w recenzji "The Black Flag".
Sobotni koncert Machine Gun Kelly'ego poza tym, że był fenomenalnym show to był też dla nas okazją do porozmawiania z jednym z najlepszych obecnie raperów na świecie przed popkillerową kamerą! W ponad 10-minutowej rozmowie poruszyliśmy bardzo duży przekrój tematów - od granic ekshibicjonizmu w tekstach, poprzez pułapki, które kryje bycie sławnym, aż po zamachy terrorystyczne w Paryżu...