10 płyta, podsumowanie pewnego muzycznego etapu a zarazem mnóstwo eksperymentów muzycznych i brnięcia pod prąd na płaszczyźnie lirycznej. Na początku lutego spotkaliśmy się z Mesem by porozmawiać o "Ała.", ale także presji związanej z tworzeniem 10 płyty, ilości nowych słuchaczy przybyłych po "TBZD", tym jak Ten Typ czuje się gdy jest zapraszany tylko do śpiewanych refrenów, wspomnieniach z pierwszych koncertów a także tym, dlaczego oryginalność powinna być kluczowym elementem etosu rapera.
Ała.
Ała.
Na ostatnim solowym albumie Tego Typa Mesa „Trzeba było zostać dresiarzem” pojęciem kluczowym była prostota, która objawiała się zarówno w warstwie brzmieniowej, jak i tekstowej. Z wyjątkiem kilku utworów, płyta ta była oparta w dużej mierze o typowo hip-hopowe podkłady, które stanowiły tło dla opisu polskiej rzeczywistości i jej nieodłącznych elementów w postaci Januszy, spiętych dresiar i ochroniarzy Patryków. Pod tym względem „AŁA.” jest pewnym odejściem od ostatniej solówki rapera. Oczywiście Mes nadal stawia siebie w pozycji obserwatora otaczającej go rzeczywistości, lecz tym razem dużo większy nacisk położony został na jego poglądy i punkt widzenia. Muzycznie album ten jest najbardziej alternatywną, a zarazem najmniej hip-hopową rzeczą w dorobku warszawiaka.
10 album w dorobku Mesa miesiąc po premierze trafił dziś na Youtube. "Może się zdawać, że miesiąc po premierze to lekkie przeciąganko z naszej strony, ale nagrywałem ten album długo i chcę, by na długo Wam starczył. Miesiąc w tym kontekście to mmmoment" - dodaje Ten Typ. Poniżej sprawdzić możecie więc na spokojnie cały krążek, a już jutro nasza recenzja!
Możliwość przedpremierowego zapoznania się z gorącym albumem to jedna z tych rzeczy, których słuchacze zazdroszczą dziennikarzom najbardziej. Odliczają dni, podczas gdy "wybrani" mogą katować już materiał na swoich sprzętach, po to by szybciej dostarczyć jego recenzję. Jednak wielu ciekawych jest nie tylko oceny i wystawionego przez recenzenta x/6 a bardziej tego, jak ów album brzmi. Co się na nim znajdzie, jak można go scharakteryzować, na ile podobny jest do poprzednika a na ile idzie w zupełnie inną stronę...
Pomyśleliśmy, że warto uchylać Wam rąbka tajemnicy i w tej kwestii - stąd cykl "5 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o...", w którym zdradzamy co nieco odnośnie najbardziej wyczekiwanych produkcji, skupiając się jednak na czym innym niż w recenzjach. Czego spodziewać się po 10 płycie w dorobku Mesa?
Utwór "Czy ty to ty?" miał 10 wersji w specjalnie utworzonej aplikacji alkopoligamia.com/czytytoty. Najwięcej głosów słuchaczy, spośród wersów m.in. Marii Peszek, Rasa, Emila Blefa i Stasiaka, zgarnął VNM i to on znajdzie się na nadchodzącym albumie Typa pt. "AŁA.". Teledysk do "Czy ty to ty?", który zrealizował odpowiedzialny rownież za muzykę Mateusz Gudel to Warszawa Mesa. Miejsca dla niego ważne, podróż w czasie i przestrzeni.
Preorder "AŁA." startuje wraz z teledyskiem, równo miesiąc przed premierą płyty.
VNM czy Ras? Emil Blef czy Maria Peszek? Stasiak czy może sam Mes? Dzięki nowej inicjatywie Alkopoligamii możemy sami wybrać czyja zwrotka zakończy najnowszy singiel rapera!
We wczorajszym singlu Mesa "Wiedzą" usłyszymy m.in. wersy skierowane do byłych członków Alkopoligamii. Theodor ustosunkował się dziś do tego tracku w swoim nowym numerze, dodając "Pozdro Piotrek".
"Wiedzą" to nowy utwór promujący longplay "AŁA." Tego Typa Mesa. Artysta definitywnie odróżnia cios od wroga i cios od kumpla. Ten drugi, co słychać wyraźnie w singlu, trudno przyjąć obojętnie. Muzycznie "Wiedzą" to duże zaskoczenie; kompozycję dostarczył Jacek Lachowicz (m.in. z zespołu Ścianka), natomiast produkcyjnie i rytmicznie wyżył się Mateusz Gudel. Za miks i mastering odpowiadają alkopoligamiczni Szogun i Rau.
Już 4 listopada swoją premierę będzie miał 10 album Tego Typa Mesa pt. “AŁA.”. Pierwszą, muzyczną odsłoną był utwór “Nieiskotne” z gościnnym udziałem Izy Lach. Przed kolejnym singlem mamy przyjemność zaprezentować okładkę albumu z krótkim komentarzem od Mesa.
„Nieiskotne” jest pierwszym singlem z nadchodzącej płyty Typa pt. „Ała.”, dziesiątej w dorobku artysty. Muzyka Andrzeja “Fonai” Pieszaka z Furii Futrzaków każe wstać i bujać się od pierwszej sekundy, ale Mes idzie pod prąd parkietowym skojarzeniom. Czy jesteś zły i smutny, czy raczej zbyt przejęty sobą – możesz liczyć na kota. Kot, przez „psiarzy” często wyśmiewany za małą użyteczność w domu, okazuje się bezcennym doradcą Mesa, nauczycielem dystansu. Podobne zdanie ma Iza Lach, której kilka autorskich wersów i chóry doskonale uzupełniły utwór.