A$AP Yams - nowe szczegóły dotyczące śmierci, tribute od Joeya Fattsa
Przedwczesna śmierć A$AP Yamsa, współzałożyciela A$AP Mob wstrząsnęła w weekend amerykańskim środowiskiem hip-hopowym a wszyscy zastanawiają się jaka była przyczyna... A$AP Ant ucinając plotki stwierdził, że nie było to przedawkowanie, a teraz dostajemy nowe szczegóły.
Magazyn FADER podał, że Yamsa znalazł jego współlokator - nieprzytomnego i bez oznak urazu, a do szpitala zabrała go karetka. Rzecznik prasowy szpitala stwierdził jednak, że powody i inne dane dotyczące śmierci Rodrigueza wymagają dalszych badań i że więcej będzie wiadomo za kilka tygodni, po sekcji zwłok.
Równocześnie powiązany z A$AP'ami raper Joey Fatts (supportował Rocky'ego w trakcie koncertu w Warszawie) wspomniał, że powody mogły być powiązane z bezdechem sennym, jednak nie jest to informacja potwierdzona.
Ten sam Fatts nagrał też tribute dla Yamsa, zatytułowany "Stevie World", odsłuchać możecie go poniżej.
Nasz profil przedstawiający sylwetkę A$AP Yamsa i jego rolę w rapgrze znajdziecie tutaj
Natomiast tutaj odsłuchacie jedyny utwór, który nagrał w życiu
Tagi:
Spoko, Ty spróbuj nie pić. :)
Gówna też nie jadłem. Patrz na swoich idoli, jak oni wyglądają. Jak ćpuny z dworca tyle że z sianem.
Jak coś to tylko weed, grzyby, lsd i może X. Reszty nie tykajcie bo zniszczycie sobie życie. :)
Tutaj ciekawy wywiad z osobą która ćpała wszystko:
Westwood - Danny Brown on syrup: http://youtu.be/B5j9_vmdpq4
Dokładnie, miałem tak samo. Tylko że to jest magiczny skunk, a nie hardcorowy narkotyk. :) Ahh i mój poprzedni post nie miał na celu promowania jakichkolwiek dragów, ale raczej to co wypisałem można spróbować raz w życiu bez większych konsekwencji. Nie jest to złota zasada bo niestety jak ktoś ma predyspozycje to po jednym bad tripie nie będzie już tym samym człowiekiem. Codeina jest duuuuużo groźniejsza, jak wpadniecie w nałóg to macie przejebane. Serio.
Bezdech senny, który go nie obudził ze względu na działanie cody. Shoolboy q też prawie zszedł we śnie przez kodeine, miał atak astmy. Mówił o tym w jednym z wywiadów. W ogóle kodeina to jest straszne ścierwo. Ludzie którzy to promują powinni siedzieć. W zasadzie code można porównać do płynnej heroiny. I nie chodzi tutaj o banie czy skład tylko poziom zagrożenia i ogólną szkodliwość.