A$AP Yams: "2014 to najgorszy rok w historii rapu"
Narzekania na kondycję hip-hopowej sceny są zazwyczaj przypisywane osobom obecnym na niej od dawna, z sentymentem patrzącym na "stare dobre czasy". Jednak jak widać nie tylko oni mają do obecnego rynku kilka gorzkich słów. Tym razem swoimi uwagami odnośnie rapu ad 2014 w rozmowie z XXL'em podzielił się A$AP Yams, założyciel i jeden z liderów A$AP Mob, który swoją rolę w ekipie określa następująco: "Jeśli A$AP Rocky jest jak Luke Skywalker, to ja jestem jak Yoda". Co dokładnie powiedział Yams?
"Nie ma żadnych nowych trendów, zamiast tego masa marnego muzycznie gówna. Każdy kto miał zamieszać rozczarował. To prawdopodobnie najgorszy rok dla rapu ever. Bądźmy szczerzy - 2014 jest najgorszym rokiem w historii rapu. Wszystko kręci się wokół znajomości a ludzie propsują i hype'ują gówno. To wszystko to zwykły chłam."
Dodał też co nieco o planach A$AP Mob:
"Widząc tyle marniactwa zastanawiamy się jak możemy im dopiec, jak wstrząsnąć światem. Jeśli nie chcesz wstrząsnąć światem to nie masz szans na duży sukces."
A co z numerami z odwołanej płyty "L.O.R.D."?
"Puścimy je luzem albo damy na czyjś album, nie wiemy jeszcze. Coś może wyjść przed końcem roku, albo w innym terminie. Nigdzie się nie wybieramy i na pewno stąd nie znikamy -będzie o nas głośno. Ostatnio mieliśmy mały przestój, brakowało nam nowych inspiracji, musieliśmy więc wrócić do naszej deski kreślarskiej i zacząć tworzyć od nowa".