Young Multi o albumie Maty: "Chaotyczna płyta z odrzutów"
Podczas jednego ze swoich streamów przed premierą nowego albumu Maty Young Multi wysunął swoją teorię odnośnie do zawartości płyty. Po premierze ostatniego wydawnictwa Młodego Matczaka pod szyldem SBM, Multi ponownie odniósł się do "<33".
"Zastanawia mnie to, czemu "Młody Paderewski" nie jest na płycie? Czemu? Mam tezę, co może być szalone, ale mam wrażenie, że Mata miał kontrakt z SB na ilość płyt, a płyta, którą teraz wydaje jest jego ostatnią w SBM. Niektóre kawałki są takie, że masz wrażenie jakby były niedokończone, albo robione na siłę, po to by zaliczyć kontrakt i uciec stamtąd, a tamte numery, które są bardziej dopracowane będą już na płycie, którą wyda sam"
Nowy album Maty zebrał sporo negatywnych opinii, a wielu słuchaczy zarzucało mu, że wydał album robiony na kolanie, byleby tylko wywiązać się z kontraktu. Po premierze Multi wrócił do tematu albumu utwierdzając się jeszcze bardziej w swojej teorii, że Mata chciał tylko wywiązać się z umowy.
"Przesłuchałem płytę Maty. Ta płyta jest tak chaotyczną płytą, że uważam, że moja teoria, że jest to płyta z odrzutów z numerami, które są niedokończone, to jest prawda. Produkcyjnie jest spoko, ale niektóre numery brzmią w taki sposób, jakby jemu się nie chciało ich kończyć. Większość numerów nie trwa nawet 2 minut, a jak już trwa, to 30s w piosence to bit. Nie wiem czy ta płyta mi się podoba. Na pewno najlepszy numer to „Płyta nie siada”, bo brzmi faktycznie jak numer, który został dokończony. „Różowe Osh33” też lubię przez warstwę tekstową. Starałem się mieć bardzo otwartą głowę. Nie wiem czy to przez moje nagłośnienie w aucie, ale czasami naprawdę nie wiedziałem co on nawija. Ciężko mi z tą płytą, może dlatego, że przesłuchałem tylko raz, ale nie czuje koncepcyjnie tego albumu."
Sprawdź też:
Kota The Friend nagrał najlepszy album tego lata (roku?) - "Protea"
Mata zaczepia O.S.T.R.'a i staje w obronie Żabsona
***