AKA R.I.P. - gwiazda afrykańskiego rapu nie żyje
Południowoafrykański raper AKA najbardziej znany ze swojego singla "Fela in Versace" został zastrzelony. Miał 35 lat.
Według serwisu Times Live zdarzenie miało miejsce w piątek 10 lutego przed jedną z popularnych restauracji w mieście Durban na Florida Road we wschodnim RPA. Śmierć rapera potwierdzili jego rodzice w oświadczeniu udostępnionym w social mediach. "Z ekstremalnym smutkiem przyjęliśmy odejście naszego kochanego syna i potwierdzamy jego przedwczesną i tragiczną śmierć 10 lutego 2023. Czekamy na dalsze szczegóły od policji miasta Durban" - napisano w oświadczeniu.
"Dla nas Kiernan Jarryd Forbes był synem, bratem, wnukiem, siostrzeńcem, kuzynem i przyjacielem, a przede wszystkim ojcem dla swojej ukochanej córki Kiro. Dla wielu był AKA, Supa Megą, Behovą i wieloma innymi imionami pełnymi sympatii, jakimi nazwał go legion fanów. Nasz syn był kochany i dawał miłość w zamian" - czytamy dalej. "Dziękujemy za miłość i wsparcie, jakie dotychczas otrzymaliśmy i o utrzymanie nas w swoich modlitwach i umiłowanie w Bogu."
Policyjne źródła mówią o jeszcze jednej ofierze strzelaniny, jaką miał być menadżer AKA. Podaje się także, że ranny został ochroniarz rapera. W dzień śmierci artysta miał zaplanowany występ w klubie YUGO, gdzie obchodziłby także swoje urodziny.
AKA to jeden z najpopularniejszych południowoafrykańskich raperów. Autor takich singli jak "Fela in Versace", "All Eyes On Me", czy niedawne "Lemons (Lemonade)". W tym miesiącu miał ukazać się jego czwarty solowy album "Mass Country". W swojej muzyce mieszał chwytliwe melodyjne brzmienia z afrykańskimi naleciałościami.