
Tede zaprzecza oskarżeniom DJ Grubaza: "Jestem ofiarą pomówienia"
Wczoraj DJ Grubaz opublikował na swoim Instastory rzekome zeznania Tedego potwierdzające zeznania małego świadka koronnego i oskarżył rapera o współpracę z policją. Tede odniósł się dziś do tych oskarżeń wyjaśniając całą sytuację i zaznaczając, że stał się on ofiarą pomówienia.
"Pojawiły się papiery, które jak zrozumiałem są fragmentem aktu oskarżenia. Poważna sprawa, bo jestem oskarżony w sprawie. Jestem ofiarą pomówienia gościa, który pomówił bardzo wiele osób o różne rzeczy. Zakładam, że one są również niewinne tak jak ja. Jest część o tym, co okazałem przy rewizji w domu, substancje psychoaktywne, do których się przyznałem, że są moje. Nie wskazałem skąd je mam, bo nie jestem nawet w stanie tego określić. A pierwsza część to moje zeznanie odnośnie świadka koronnego, który nas wszystkich pomawia." - mówi Tede. - "Ten gość oskarżył mnie, że kupowałem od niego bodajże w 2017 roku różne substancje psychoaktywne, w ilości nie mniejszej niż pół kilo celem dalszej odsprzedaży, czyli pokrótce, że jestem dilerem narkotyków, który się u niego zaopatrywał. Kiedy zostały mi przedstawione zarzuty oczywiście mogłem powiedzieć, że odmawiam zeznań, i że gościa nie znam, chociaż jest on na filmach z moich urodzin w Mielnie, o których też jest mowa w papierach. Zaprosili go tam moi koledzy, którzy zniknęli z ekipy chwilę wcześniej jak ta sprawa wybuchła. W każdym razie usłyszawszy zarzuty złożyłem stosowne zeznania, w którym powiedziałem, że faktycznie taki gościu był, ale nie był żadnym moim kolegą, nagabywał mnie, częstował i może raz od niego coś kupiłem, nieznaczną ilość. Dałem mu pieniądze, żeby się odpi*rdolił."
Potem Tede wyjaśnił, że złożone zeznania w żaden sposób nie zaszkodziły innym osobom.
"I teraz rozumiem będzie akcja, że ja potwierdziłem 60tkę? To, że ten gość się sam zgłosił, żeby być świadkiem to już jest inna sprawa. Mówiąc, że kupiłem od niego nieznaczną ilość potwierdziłem go, uwiarygodniłem? K*rwa, zastanów się jeden z drugim jak mogłem uwiarygodnić gościa, który mówi, że kupiłem od niego pół kilo mówiąc, że kupiłem od niego raz, nieznaczną ilość, bardzo nieznaczną. To go uwiarygodniłem? Moje zeznania zaczynają się od tego, że stanowczo zaprzeczam temu, co ten gościu o mnie mówi, czyli stawiam w wątpliwość jego zarzuty ponieważ jest fantastą pi*rdolonym i sobie ubzdurał, że będzie ludzi eliminował z różnych powodów, w tym mnie, bo nie chciałem się z nim kolegować."
Na końcu szef NWJ przyznał, ze to pierwszy i ostatni raz kiedy wypowiada się w tej sprawie w Internecie, bo to nie jest miejsce do rozgrzebywania takich rzeczy. Oprócz tego Tede powiedział, że nia ma zamiaru ciągnąć konfliktu z DJ-em Grubazem ani Księciem Kapotą, który udostępniał screeny dokumentu upublicznionego przez DJ-a.






