8 numerów kobiecego bragga idealnych na Dzień Kobiet
W ostatnich latach kobiecy hip-hop, w szczególności w Stanach i Wielkiej Brytanii zdobył sporą popularność za sprawą takich postaci jak m.in. Cardi B, Megan Thee Stallion czy IAMDDB. Z okazji Dnia Kobiet przygotowaliśmy dla was zestawienie 8 mniej lub bardziej oczywistych kobiecych bangerów od których bije charyzma i niesamowita pewność siebie, a do tego nie brakuje w nich soczystych linijek.
Little Simz "Offence"
"GREY Area", album brytyjskiej raperki wydany w 2019 roku zdecydowanie przyćmiewał wtedy większość płyt ze Stanów Zjednoczonych, jednocześnie opowiadając wciągającą historię o budowaniu własnej tożsamości i osiąganiu dojrzałości. Tę świetną płytę otwiera równie dobry "Offence" - oldschoolowy banger z użyciem żywych instrumentów, w którym artystka prezentuje świetne bragga, porównując się do Jaya-Z czy nawet Sheakspeare'a i mając gdzieś, czy ktokolwiek poczuje się urażony. (Marek Adamski)
Snow Tha Product „Cookie Cutter Bitches”
Dziewczyna-karabin, która swoimi piekielnie szybkimi seriami słów rozstrzeliwuje swoich oponentów. A właściwie w tym wypadku – posługując się metaforą zaczerpniętą z powyższego kawałka – rozwałkowuje na ciasto wszystkie te przesłodzone, pozbawione wartości odżywczych laski i z gracją robi sobie z nich cukiernicze wypieki. Jeżeli przyszło wam do głowy, by swoim partnerkom sprawić tego dnia przyjemność swoimi własnoręcznie wykonanymi ciachami, to ten numer może być całkiem niezłym soundtrackiem do waszych kuchennych popisów. (Krystian Krupiński)
Armani Caesar ft. Benny The Butcher "Simply Done"
Griselda wzięła szturmem zeszły rok, m.in. biorąc pod skrzydła młodą raperkę Armani Caesar, która przywitała się z ekipą świetnym singlem. "Simply Done" to esencja nowojorskiego stylu na bicie DJ-a Premiera, który, przynajmniej dla mnie, jest jednym z lepszych jaki wyszedł spod jego ręki. Jeśli chodzi o skille raperki to widać, że przed reprezentantką Buffalo jeszcze sporo pracy, jednak kawałek dowodzi, że ma potencjał i warto przyglądać się jej dalszym ruchom. (Marek Adamski)
Cardi B "Red Barz"
Aż dziwnie się patrzy na teledysk do tego numeru, jeśli zobaczymy aktualne klipy Cardi. Osiedlowy, brudny, zaznaczający przynależność do gangu Bloodsów. "Red Barz" to trochę niedoceniany kawałek w katalogu raperki, wydany tuż przed przełomowym "Bodak Yellow", a szkoda bo przecież zgadza się tu wszystko - bijąca charyzma i bezkompromisowe linijki, czyli cechy za które rapowy świat pokochał Cardi. (Marek Adamski)
Angel Haze „Echelon „It’s My Way”
Może mniej o punchlines tu chodzi (choć i też się takie znajdą, jak np. These loser ass bitches know I never gotta stunt / Talk behind my back cause they never in the front), a bardziej o energię, pewność siebie, technikę i bangerowy, lekko imprezowy bit autorstwa Markusa Dravsa. „Echelon” to energetyczny, buńczuczny, choć luźniejszy w stosunku do ogółu twórczości Angel numer, który był flagowym singlem promującym „Dirty Gold", czyli wydany w 2013 roku debiut artystki. Aż szkoda, że po wydanym 2 lata później, rozczarowującym „Back to the Woods” wciąż nie możemy się doczekać od niej żadnego krążka, bo była to jedna z najciekawszych raperek drugiej dekady XXI wieku. (Krystian Krupiński)
Nicki Minaj "Chun-Li"
O Nicki Minaj można powiedzieć wiele, ale umiejętności raperskich po prostu nie można jej odmówić. Dowodem na to (oczywiście poza kultową już zwrotką "Monster") jest braggowe "Chun-Li". Raperka popisuje się w nim swoimi skillami, porównując się do silnych kobiecych postaci przewijających się w popkulturze - tytułowej bohaterki z gry "Street Fighter", Lary Croft, czy Storm z X-Menów. Co ciekawe, artystka udzieliła się również w produkcji numeru. (Marek Adamski)
Megan Thee Stallion "Savage"
Wiadomo, że do wyboru był równie popularny remix, ale nie ukrywam, że uczestnictwo Jaya-Z w napisaniu zwrotki Beyonce trochę mnie od niego odrzuciło. Wracając jednak do samego numeru, to jest on kolejnym dowodem na to, że "mniej znaczy więcej", a prostota okazuje się często kluczem do sukcesu. Wkręcający się, banalny bit i do tego prosty refren opierający się na wymienianiu przymiotników stanowią o sile i "repeat value" tego kawałka. (Marek Adamski)
Lil' Kim ft. Missy Elliott, Da Brat, Left Eye, Angie Martinez - Not Tonight (Ladies Night Remix)
A na koniec wehikuł czasu do jedynych w swoim rodzaju, barwnych lat 90. i wspaniałego imprezowego posse-cutu w wykonaniu Lil' Kim, Missy Elliott, Da Brat, nieodżałowanej Lisy "Left Eye" Lopes z grupy TLC, a także Angie Martinez. Promujący hitową, przezabawną komedię "Nothing To Lose" z Martinem Lawrencem teledysk nakręcony został w czerwcu 1997 roku w West Palm Beach na Florydzie, a przed kamerą przewinęły się tam również takie artystki jak Mary J. Blige, Queen Latifah czy żeńskie grupy R&B SWV, Total i Xscape. Przepiękny manifest kobiecej jedności na funkującym, tanecznym podkładzie opartym na samplu z hitowego "Ladies Night" grupy Kool & The Gang. (Marcin Natali)