Pomidor i Popek publikują kolejne filmy i zarzuty
Ciąg dalszy konfliktu Pomidora z Popkiem, o którym pisaliśmy Wam kilka dni temu. Pomidor opublikował video, na którym przybliża swoją wersję sytuacji.
"Nie dałem ci zielonego światła na powrót do Polski. Spotkaliśmy się w hotelu w Liverpoolu, wziąłeś mnie na bok, płakałeś, że chcą ci porwać córkę. Powiedziałem, że pomogę ci tylko ze względu na nią. Powiedziałem ci, że nikogo nie sprzedałeś, ja też nikogo nie sprzedałem. Roz***ał się ktoś na nas w 2006 roku, dałem ci zielone światło, żebyś mógł sobie biegać, żebym ratował twoją córkę i jej zdrowie. Tylko dlatego ci pomogłem. Później nagrałeś film, w którym też oszukałeś ludzi. Sprawa z moim siedzeniem i czekaniem, aż ktoś mnie wykupi – dzwoniłem do ciebie, nie chciałeś mi pomóc. Przyjechali moi wspólnicy, zapłacili za mnie, wyciągając mnie z tarapatów" - mówi na filmie Pomidor do Popka i dodaje "Dostałeś pomoc od ludzi, teraz wyszło, że jesteś oszust. Dla mnie już nic nie znaczysz. Niedługo usłyszycie, jak śpiewał, że chcą mu porwać córkę. (…) Wyszły oszustwa Pawła. Nie spodziewałem się, że pomogę komuś, a on mi zrobi takie świństwo. Co z tobą zrobią? To już zależy od ludzi. Ja tłumaczyć się nie muszę, bo wiem, że ostatnie słowo i tak należało do mnie"
Popek odpowiada "Krzysiu, nagrałeś filmik, jaki nagrałeś, mówiąc, że nie dostałem od ciebie zielonego światła. Idziesz w zaparte. Raz mówisz tak, a za chwilę inaczej, więc sami posłuchajcie drugiej wersji Krzysia, filmiku, który nagrał trzy dni temu. A ci co mają mózgi, to już będą wiedzieć" oraz publikuje na PomówieniTV materiał z wypowiedzią Pomidora. Pomidor twierdzi, że to stary film, a wykorzystanie go w tym kontekście jest manipulacją - dodaje też, że nie będzie więcej już nic nagrywał.
Wszystko obejrzycie poniżej.