25 lat "The Infamous" Mobb Deep - Havoc wspomina "Shook Ones Pt. II" i zdobycie złota (tylko u nas)

Równo 25 lat temu światło dzienne ujrzał niepodważalny klasyk i jeden z najważniejszych, najbardziej wpływowych albumów hip-hopowych, jakie zrodziło Wschodnie Wybrzeże USA. "The Infamous" Mobb Deep stworzyło nowe brzmienie - brudne, zakurzone, autentyczne, utrzymane w mrocznym klimacie mrożących krew w żyłach opowieści z Queensbridge...

Na wydanym 25 kwietnia 1995 roku przez Loud Records krążku nie zabrakło pamiętnych produkcji, ale niewątpliwie najbardziej kultową jest singlowe "Shook Ones, Pt. II", które do dziś robi ogromne wrażenie. Z okazji okrągłych 25. urodzin opus magnum Havoca i Prodigy'ego (R.I.P.) warto posłuchać, jak tworzenie samego bitu do "Shook Ones, Pt. II" wspominał przed naszą kamerą Havoc.

Wypowiedź, wzbogacona o rzadkie, archiwalne zdjęcia Mobb Deep, jest fragmentem opublikowanego przez nas obszernego wywiadu z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem - video pod spodem.

A nam nie pozostało nic innego jak wrzucić po raz kolejny "The Infamous" na głośniki - co polecamy i Wam! A jakie są Wasze ulubione wspomnienia związane z tym krążkiem? Pamiętacie, kiedy i gdzie pierwszy raz na niego trafiliście?

Mobb Deep "The Infamous" w naszym cyklu "Klasyk Na Weekend"

25 years of Mobb Deep "The Infamous" - Havoc on creating "Shook Ones, Pt. II" beat & going gold

Pełen wywiad pod z Havociem, L.E.S.'em i Big Noydem:

Havoc (Mobb Deep), L.E.S., Big Noyd - interview: legacy, Prodigy memories, Queensbridge, Shaq collab

Nieśmiertelne "Shook Ones Pt. II":

Mobb Deep - Shook Ones

25 years of Mobb Deep "The Infamous" - Havoc on creating "Shook Ones, Pt. II" beat & going gold

Jebaćbor
Klasyk bezapelacyjnie, pamiętam do dziś pierwszy odsłuch, dopiero zaczynałem słuchać USA i leciał głownie eminem i west coast typu 2pac, eazy-e, snoop, dresta itp. jakiś czas później się zainteresowałem east coast i pierwszy był Illmatic a później właśnie to, albo odwrotnie,tak dawno to było że nie jestem pewien. Shook Ones Pt. II wiadomo, pierwszy raz jak to usłyszałem to ,,o kvrwa co za beat" tylko teraz mam taki przesyt tego że nie mogę słuchać więcej niż raz na kilka tygodni. Bardzo sentymentalny album bo to kawałek historii hip-hopu na dodatek gdy słuchałem tego pierwszy raz to byłem innym człowiekiem, dużo młodszym, chociaż niby nadal jestem dość młody. Wtedy nawet nie znałem na tyle ang żeby zrozumieć co oni nawijają a i tak się jarałem. Dzikie czasy były. R.I.P. Prodigy.
Taki Jeden
Dobry wywiad, konkretne pytania.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>