Kali: "Straciłem kontrolę nad filmem Krime Story"

kategorie: Polska, Film, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2020-01-06 09:00 przez: Mateusz Natali (komentarze: 2)

Rok 2019 był dla Kaliego okresem wielkich wydarzeń, hucznego jubileuszu i świetnie przyjętych albumów - nie obyło się jednak bez stresów i sytuacji, które odcisnęły na raperze duże piętno. Przy okazji podsumowania 2019 roku Kali wspomina turbulencje z zapowiadanym wcześniej filmem "Krime Story", który jak się okazuje powstał bez niego...

"Pierwszy kwartał spożytkowałem na to, na co długo czekałem. Scenariusz do Krime Story. Tak! K**wa! Nareszcie. Po zakończeniu tekstu w wersji beta, oddałem go producentom, którym sprzedałem prawa do zrealizowania filmu. Do tego propozycja obsady w roli Krimea. Pico bello! Ruszyły przygotowania." - pisał Kali wspominając początek roku.

Później nie było jednak już tak kolorowo:

"To nie miejsce ani czas, by zdradzić przebieg tej fatalnej historii... Finalnie, straciłem kontrolę nad filmem Krime Story, zanim jeszcze rozpoczęły się zdjęcia. Straciłem również angaż do roli Krimea. Z tego co wiem, film powstał, ale jak wspomniałem beze mnie. Po oddaniu scenariusza, zostałem odsunięty od możliwości kontroli nad powstaniem filmu. To był, i dalej jest dla mnie cios i jestem wk**wiony na siebie, że dałem się podejść. Nigdy więcej. Zobaczymy jak sytuacja się dalej potoczy" - dodał Kali.

Informacje o postępach w produkcji filmu pojawiały się w mediach, wspomniany był też odtwórca roli Krime'a. W sierpniu w serwisie Filmstart.pl można było przeczytać: "W Olsztynie trwają zdjęcia do filmu „Krime Story” opartego na powieści rapera Marcina „Kali” Gutkowskiego. Za jego realizację odpowiadają bracia Węgrzyn, których hip-hopowa produkcja „Proceder” zaprezentowana zostanie w Konkursie Głównym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Gdyni. W roli tytułowej w „Krime Story” zobaczymy Cezarego Łukaszewicza, któremu popularność przyniosły kryminalne seriale „Paradoks” w reżyserii Grega Zglińskiego i Borysa Lankosza, „Belfer” Łukasza Palkowskiego i „Kruk. Szepty słychać po zmroku” Macieja Pieprzycy.

W obsadzie filmu znaleźli się także m.in. Gabriela Muskała, Misiek Koterski, Cezary Żak, Małgorzata Kożuchowska, Krzysztof Kowalewski, Wiktoria Gąsiewska, Agnieszka Więdłocha, Natalia Lesz oraz znany warszawski raper Vienio."

Sprawdź też:

Kali podsumowuje rok 2019

Kali ostro: "Żałuję, że wystąpiłem w Procederze"

Kali x Vienio - Wielkie przemiany w życiu i muzyce (Popkillery 2019 Podcast)

Kali i Chillwagon? "Na Borixonie chowałem się tak jak na Liroyu"

Kali, Ero JWP, ZetHa, Anatom, Deemz - Czym Porwał Cię Hip-Hop #1

Tagi: 

fat_mike
Nic dziwnego - tak to jest jak scenariusz pisze i sprzedaje raper, a nie scenarzysta.
Anonim
Debil, wielki gangster a co do czego jacyś leszcze go na film wyjebali.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>