Paluch: "Wypada przeprosić Meza"

dodano: 2019-10-25 08:00 przez: Marek Adamski (komentarze: 10)

Na swoim Instastory, Paluch zamieścił wpis, w którym przyznał, że środowisko w obliczu aktualnej sytuacji na scenie powinno przeprosić Meza za szerzenie infamii wokół jego osoby.

Fot: Y0\/|\|G §@|\|D!

Wczoraj na portalu Blenderrap pojawił się felieton Bartłomieja Kmieciaka "Hiphopolo kiedyś, a dziś mówią na to progres", w którym dziennikarz punktuje dzisiejszą scenę hip-hopową. W felietonie pojawiły się m.in. takie wnioski: "Młodzi artyści idą nowym, coraz bardziej utartym szlakiem, którym w prosty sposób docierają do masowego słuchacza i masowych środków przekazu. Jednocześnie coraz bardziej oddalają się od brzmienia gatunku muzyki kultury zwanej hip-hopem. Ówczesna twórczość raperów określanych mianem „hiphopolowców” okazuje się być niczym w porównaniu do infantylności tekstów młodego pokolenia, a w dodatku jeśli chodzi o warstwę muzyczną, rapu zostały tam śladowe ilości, o ile w ogóle. To co kiedyś było potępiane, wyszydzane i wyrzucane poza hip-hopowy nawias, dziś zostało odświeżone o nowe trendy muzyczne i zaserwowane słuchaczom jako stuprocentowy rap, którego można słuchać bez wstydu, a słuchacze bezkrytycznie to przyjęli. Mentalność słuchacza rapu, a raczej rapopochodnej hybrydy z szeroko pojętą popkulturą, zmieniła się diametralnie. Po dokładniejszej analizie tematu można pokusić się o stwierdzenie, że ówcześni raperzy mieli dużo więcej wspólnego z rapem, niż ich następcy wpisujący się w aktualne trendy. Jeśli ktoś kiedyś bluzgał na „Aniele”, a dziś wczuty słucha „Candy”, powinien przeprosić Meza."

Paluch zamieścił screen artykułu z powyższym fragmentem, który opisał tak: "Wczoraj mieliśmy w studio podobną rozkminę razem z Julasem, Waberem i Pyzerem. Mezo i kliku innych ciśniętych wtedy raperów wyprzedziło czas, a dziś wielu robi dużo gorsze numery (pod względem warsztatu czy kiczu) i to jest normalne i 'podziwiane'. I chociaż nie wpisuje się to w nurt pop rapu, to takie są fakty. Dlatego wypada to powiedzieć. Przepraszam Mezo."

Poniżej możecie zobaczyć screena wpisu Palucha.

Tagi: 

aswa
czemu bez hashtaga cytujecie? zachowajmy oryginalną treść...
S.
Źle! Od dupy strony podejscie. Tu nie ma co przepraszać tych mezów i innych śmiesznych grajkow tylko trzeba skończyc z poprawnością polityczna. Trzeba mówić prawde o stanie polskiej sceny i pocisnąć tych obecnych pseudograjkow tak jak to mialo miejsce kilka lat temu. Swoja droga, juz powoli widac ze ten chu*wy trend przemija, za jakies 2-3 lata "sława" tych śpiewajków przeminie i wszycy o nich zapomną. " ile dalbym by zapomniec" hehe :)
Bebs
Niestety, ale jak hiphopolo kiedyś było popularne, dzięki Mezowi, Liberowi, czy innym tworom, tak teraz młodsi, jak Żabson, Bedoes, czy choćby Otsochodzi robią pranie mózgów dzieciakom. Cytując już klasyka, TO NIE JEST HIP HOP!!!
w
Najlepiej współczesnym twórcom rapu pocisnął Radex we Flintesencji. Kiedyś rap był czymś nowym bogatym oryginalnym- teraz jest robiony z taśmy, na oklepanych patentach.
incoG
Taki Paluch czy pare innych ksywek mają na tyle duży fanbase, że nie muszą się podpinać pod jakichś zniewieściałych małolatów, by odświeżyć i powiększyć swój. Zrobił to np. Peja nagrywając z młodą igą. "Zessali by za hajs rdzę z haka do przyczepy" i spójrzcie sobie na numer otsochodzi z sitkiem. Pewnie mają dożywotni rabat na peperoni. Małolaci idą w cyfry i pierdolą jakies fundamentalne wartości dla tego nurtu, idee. Mają odbiorców, którzy też pierdolą to w łeb i kółko zgodnie się zamyka. Nawet nie maja CD playera (jak ktoś tutaj to wcześniej dostrzegł). I wiecie co? Chujów sto. Mam satysfakcję z tego, że znam takie ksywki jak np. Jeżozwierz, Tomiko, Peerzet, BC, Lukasyno, Killaz Group, PWS i odpalam sobie starsze płyty i ciesze się, że załapałem się na czasy kiedy rap miał więcej wspólnego z Hiphopem niż popem, był dla pewnej grupy ludzi, a dziś? Wielka ewolucja... Szkoda strzępić ryja
Kalif
Ale Paluch tak mówi, a też gdzieś propsował White'a 2115, o ile pamiętam mówił, że nie do końca jego klimat ale ogólnie spox. Stara gwardia mówi jedno (oczywiście nie wszyscy), a za chwilę pojawia się jakiś feat z newschoolowcem, np. Włodi jest na płycie Young Igiego, wcześniej Pokahontaz też go zapraszała, Eldo był u Bedoesa itd. Włodi wielce jechał po Young Multim, a teraz nagrywa z gościem, który robi podobne rzeczy, no ale jak znam życie teraz będzie palenie Jana na zasadzie "że teraz to mógł bo coś tam". Same środowisko hip hopowe wali do swojego gniazda (jedni nagrywając z nieodpowiednimi, inni ich promując) głupio tłumacząc się postępem i wspaniałością łączenia rapu z innymi gatunkami.
Immortal Tech
Przecież nie chodzi o to żeby przepraszac Meza tylko pocisnąc aktualnych łaków i wyjebac hiphopolowców ze sceny. Takich jak otsochodzi, sitek, żabson, bedopies itp. To słuchacze do tego dopuścili, bo mają na jednej playliście żabsona i zenka martyniuka
cbd
Zmieniło się życie młodych ludzi, to i zmienił się rap, teraz ludzie są poprzyklejani do telefonów, i instagramów, żyją wygodnie bez problemów, różnych doświadczeń, to i takiej muzyki słuchają, właśnie tych pedalskich raperków promowanych na tej stronie.
Medium
Jakie zycie taki rap
Meler
Pierdolą farmazony może muzycznie jest inaczej ale to ewolucja ale w Stanach na przełomie lat 80 w pierwszych numerach hip hopowych nawjali że mają lepsze trampki od typów na dzielni rap miał być przede wszystkim walką z systemem i wolnością wypowiedzi a w jaki sposób to było przekazywane to jeden chuj tylko niestety w Polsce zrobili to od dupy strony.

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>