Bonson ukradł refren Białasowi? "Słuchasz rapu? To się o tym naucz trochę"
Po premierze singla "Pozory", w którym Bonson zgrabnie follow-upuje refren z numeru Białasa "Mali ludzie, wielkie nieba" na szczecińskiego MC spadła fala komentarzy o tym, że rzekomo "ukradł refren" koledze. Do zaskakujących opinii Bonson odniósł się w najnowszym wywiadzie:
"To jest chore. Ile tam jest komentarzy pod tym klipem. Ale jacy oni dumni z siebie są. Baranie jeden z drugim, poczytaj, zobacz, co to jest. Słuchasz rapu? To się o tym naucz trochę, człowieku" - mówi Bonson w rozmowie z Jackiem Adamkiewiczem, po czym przytacza wypowiedź słuchacza: "Gościu tak o: “haha, ale rozkminiłem jak zajebał refren”. No to żeś rozkminił. Człowieku, ręce mi opadły. Napisałem do Białasa, a on mówi: “nie, weź nic nie mów nawet, bo ręce opadają czasami”. A ten numer “Moi idole nie żyją”, w którym Cywinsky follow-upuje Cobaina? Przecież im mózgi powybuchają. Albo zaraz usłyszą Nirvanę i powiedzą, że Cobain zajebał Cywinsky’emu refren".
Poniżej oba utwory, a my przypomnimy tylko stare prawidło - nie ma rapu bez follow-upu!
PS. Powyższe zdjęcie nie jest oczywiście aktualne - pochodzi z planu 1 edycji Młodych Wilków i ma jedynie delikatnie zaznaczyć młodym słuchaczom, że ciężko byłoby by Bonson 'kradł refren' od kogoś z kim współpracuje i trzyma od ponad 7 lat.
Sprawdź też: Bonson postanawia wygrać - czy to zasłużona 1 OLiS? (Echo z redakcji)