Pezet: "Nie ma tu niczego co mnie nie interesuje i z czego wyrosłem"
Wczoraj otrzymaliśmy mocno wyczekiwany singiel Pezeta, z tej okazji raper podzielił się z fanami obszernym komentarzem.
"W końcu jest! Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, a w moim przypadku nie jest o to łatwo. Jest to projekt, który rodził się w bólach, a mówimy tu przecież tylko o jednym kawałku.
To numer dla mnie bardzo ważny, bardzo trudny i jednak przeraźliwie smutny… Ale tak było, takie czasem jest życie.
Nie ma bragga, nie ma punchline'ów, nie ma swagu, nie ma niczego co w tym momencie mojego życia mnie nie interesuje, z czego wyrosłem, albo zostało zweryfikowane przez życie. Mimo tego, że ciągle słyszę/czytam co, jak, kiedy i z kim powinienem nagrać i jak to zrobić to tak jak kiedyś nigdy nie będzie i to nie wróci!! Nie wiem kiedy finalnie będzie album, mam nadzieję że będzie po prostu.
Kończąc ten zbyt długi i patetyczny tekst chcę podziękować twórcom i ekipie! Auer zrobił najlepszą robotę na świecie, ale to jakby jasne. Jest oldschoolowo tak jak chciałem a jest do przodu. Dj Panda wrócił jak na pierwszej płycie, a Uncl dograł gitarę, która dodała charakteru. Łukasz Zabłocki wyreżyserował video do którego zdjęcia zrobił Michał Dąbal i wyszło tak jak trzeba!" - napisał raper.