G-Eazy w Warszawie - 25 000 osób zapisanych na wydarzenie w dobę!
Jako że scena muzyczna z Bay Area to mój konik, to o G-Eazym słyszałem już w 2013 roku, gdy lokalny serwis Thizzler wybrał go do grona Bay Area Freshmen razem z takimi asami jak Sage The Gemini czy 100s. Widziałem też spory wzrost popularności po debiucie i prawdziwy wystrzał po "When It's Dark Out", gdy miałem też okazję przeprowadzić z Geraldem wywiad. Jednak szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że jego hype w Polsce urósł w ostatnich miesiącach aż tak. W ciągu ledwie doby na wydarzeniu z warszawskim koncertem G-Eazy'ego zapisało się 25 000 osób!
To wynik, którego nie powstydziliby się organizatorzy koncertów Rihanny czy Justina Biebera i większy niż widziałem na jakimkolwiek koncercie rapowym w PL - i to w dobę! Szykuje się gorący sierpniowy wieczór, bądźcie pewni, że my przy okazji koncertu poświęcimy Geraldowi więcej miejsca na łamach Popkillera, a na razie polecamy recenzje obu albumów oraz wywiad.
G-Eazy "Największa moc muzyki to szczerość i emocje" - wywiad
G-Eazy "When It's Dark Out" - recenzja
G-Eazy "These Things Happen" - recenzja
G-Eazy: "Nic nigdy nie zainspirowało mnie tak jak Platyny w domu E-40'ego"
1984 - Rozumiem, że 'świadomy słuchacz' to właśnie taki który ocenia skillsy rapera po jego stroju? :) O G-Eazym pisaliśmy gdy jeszcze mało kto w Polsce go ogarniał i cieszy mnie, że hype mu skoczył po bardzo udanym albumie i kilku latach konkretnej działalności lokalnej. Cieszy też, że na każdym kroku podkreśla znaczenie pionierów z Bay Area, takich jak E-40 czy Too $hort których ma na nowej płycie.
Ciekawe też co znaczy że 'portal byl niezależny i pisał o ważnych wydarzeniach' - tzn pisał o tych artystach, którzy Cię jarają tak? :) Bo ja np. nie widzę innej strony w Polsce która tak dużo pisze o kalifornijskim rapie, ja praktycznie na okrągło slucham ostatnio Kalifornii i talenciaków pokroju IamSu, Nefa The Pharaoh, Kossisko (dawniej 100sa) czy G-Eazy'ego właśnie więc i głównie o tym piszę bo tym się różnimy od serwisów kierujących się tylko cyferkami, że każdy ma dowolność wyboru o czym pisze. Ale równocześnie praktycznie codziennie masz coś z głębokiego podziemia USA (nawet jeden news pod tym w którym narzekasz, ale tam oczywiście komentarzy brak) a ledwie tydzień temu poszedł konkretny videowywiad z Exilem - strzelam, że nie oglądałeś :)