Hopsin: "Funk Volume jest oficjalnie martwe"
Złe wieści sprzed kilku dni potwierdzone - Hopsin oficjalnie potwierdza rozpad wytwórni Funk Volume, która w ostatnich latach stała się jedną z ciekawszych i bardziej wyrazistych formacji na niezależnej scenie i poza nim pokazała światu takie talenty jak Dizzy Wright czy Jarren Benton.
"Funk Volume jest oficjalnie martwe dzięki potworowi imieniem Damien Ritter. Nie ma nikogo innego, kogo można by tu winić. Oficjalnie odseparowałem się od wszystkiego i jestem w pełni niezależny. To bardzo smutne, ale idioci jak Dame chcą kontrolować za wiele i teraz doprowadziło to do zniszczenia kozackiego teamu. Stworzenie ekipy takiej jak FV było moją wizją od kiedy miałem 14 lat a ten typ wszystko zniszczył. Jarren, Dizzy, Swizzz, DJ Hoppa i ja wciąż jesteśmy w dobrych warunkach. Na zawsze będą moimi braćmi i wspieram ich we wszystkim, co robią. Niedługo dam wam poznać całą historię. Wiecie, że będę trzymał wszystko RAW cały czas, bez zatrzymywania się. Przykro mi przekazywać to info fanom FV, ale przed nami jaśniejsza przyszłość." - napisał Hopsin na swoim FB.