Otsochodzi drugim Młodym Wilkiem Popkillera 4 (2015)!
Otsochodzi ('96) - "Polepiony, od podstaw do nowej szkoły". Reprezentant Warszawy i najmłodszy Wilk czwartej edycji nie przypadkowo porównywany jest przez wielu do Joeya Bada$$a. Janek czerpie bowiem z tradycji nowojorskiej złotej ery garściami, zarazem przekuwając ją w coś swojego i niosącego świeży powiew.
Niektórzy zestawiali go z Kubanem - ja słyszę tu bardziej echa flow takich ekip jak JWP czy HIFI, momentami błysk Eisa ("C.R.E.A.M."!), a wszystko podkręcone naturalnym luzem, który po prostu trzeba mieć na starcie. Otsochodzi z miejsca zyskuje sympatię słuchacza tym, jak z wyczuciem snuje się po klasycznych bitach, by zgrabnie i płynnie przeskoczyć na zadymione cloudy, zarazem dbając o treść bliską codzienności i nie silącą się na sztuczne mikrofonowe pozy. Nie dziwi też rosnące wsparcie otrzymywane przez niego w stołecznym podziemiu (i nie tylko) - niedawno świetnie odnalazł się na płytach Mielzky/patr00 czy SoulPete'a a wydane przez niego EP "7" spotkało się z jednoznacznie ciepłym odbiorem. Jesteśmy pewni, że to dopiero początek. Warszawa miała już legendarnego Jano OMP, teraz pora na świeżą krew w osobie Jano OTS!
Rozmawiał: Mateusz Natali
Zdjęcia/Montaż: Maciej Pieczykolan
Grafika: Adam Jędrzejczyk
Tekstowo dobre kawałki, ale taka zamuła na trackach, że zasnąłbym, gdybym miał odsłuchać całą płytę, czekam na kolejnych wilczurów, może trafi się jakiś "żywy" z tym klasycznym powerem.