O.S.T.R. po ciężkiej chorobie: "Nie mam płuca, jadę na jednym"
Na początku roku słyszeliśmy, że z powodu problemów zdrowotnych O.S.T.R. przerwać musiał trasę koncertową. Okazuje się, że sprawa była naprawdę poważna, a szczegółami Adam podzielił się w trakcie koncertu w Zielonej Górze...
"W styczniu lekarz powiedział mi, że szanse powrotu na scenę są bardzo małe. A ja dziś tutaj jestem. Jest maj. To dzięki wam. (...) Nie mam płuca, jadę na jednym - padło z ust O.S.T.R. ze sceny w czasie koncertu. Po kolejnej piosence dodał, że w szpitalu wycięli mu guzy i płat płuca. Mówił, że czekał na przeszczep i przeszedł drugą operację. Podczas kolejnego zabiegu zrekonstruowano mu płuco. Za wsparcie dziękował fanom" - czytamy w Gazecie Lubuskiej.
Adam opowiedział o chorobie nowotworowej, zachęcał także także do podpisywania zgody na przeszczep organów: "Jeżeli komuś coś się stanie, niech ma ze sobą książeczkę. W ten sposób może uratować kilka innych żyć"
Całą popkillerową redakcją szczerze życzymy zdrowia!