Muflon do Laikike1: "No offence, ale po prostu się mylisz"
Coraz szersze kręgi zatacza dyskusja wywołana nowym singlem Tedego. Dygresyjną refleksję odnośnie konstrukcji rymów i rapowej techniki wysunął Laikike1, natomiast Muflon... postanowił ją sprostować.
"Wczorajszy singiel Tedego wywołał niezłą lawinę komentarzy. Facebookowe domino. I ja się do niego podłączę, choć nie w temacie samego singla, lecz dygresyjnych opinii Laika.
Otóż Laik w swoim wpisie pouczającym słuchaczy wyłożył mechanikę rymu, która w mojej opinii jest całkowicie nieprawdziwa i prowadzi do mylnych wniosków na temat rymów wielokrotnych. Oczywiście rymy podwójne (i w ogóle wielokrotne) to pojęcie ze słownika hip-hopowego, więc jako takie nie posiadają naukowej definicji, ale w tym co napisał Laik nietrudno dostrzec nieprawdę, która wpływa też na niewłaściwe rozumienie rymów wielokrotnych.
Chodzi mi o ten fragment:
"Po pierwsze, jak się już ma odwagę wypowiadać o wielokrotnych to trzeba wiedzieć co to znaczy. Rymy się liczy na sylabach a ich dokładność na samogłoskach (to się nazywa rymy bogate). Ziomie. Jak ktoś nawinie mam cię/lapsie to jest rym podwójny. Jak ktoś, kto jest vnm'em nawinie król królów/chuj w ulu to jest rym potrójny. I tak dalej. W ogóle wydaje mi się, że Venom jako jedyny chyba z mainstreamu rozumie tę zależność bo w głębi ducha jest lingwistą i dla niego, tak jak dla mnie, jest to kurwa oczywiste. Wieczna kłótnia gimbusów na forach nie zmieni tego w żaden ze znanych mi sposobów bo zwyczajnie opiera się na pierdoleniu niedojebanych dzieci wczutych w wikipedię i funkcję wybierania kolorów czcionki. Tyle ile sylab rymuje się ze sobą w wersach na podstawie tych samych samogłosek określa wielokrotność rymu."
Oczywiście rym "mam cię/lapsie" nie jest rymem podwójnym. Jest to rym pojedynczy. A trzymając się definicji językowych jest to rym żeński (polegający na zgodności brzmienia samogłosek przedostatniej i ostatniej sylaby), a decyduje nie liczba sylab, lecz akcent, który jest tu na przedostatniej sylabie. Definitywnie jest to jeden rym, a nie dwa.
Laik myli się też w drugim przykładzie. "Król królów/chuj w ulu", to rym podwójny a nie potrójny: jest tu jeden rym męski (król-chuj) i jeden rym żeński (królów/w ulu).
Akcent ma dużo większe znaczenie niż liczba sylab, a to dlatego, że niektóre rymy składają się z dwóch sylab (żeńskie), a niektóre z jednej (męskie), więc liczba sylab niosących te same samogłoski wcale nie równa się liczbie rymów.
No offence, Laik, nie chodzi o jakiś pstryczek w nos, czy złośliwość, ale po prostu się mylisz."
jakiś pudelek się robi z tego portalu. myślę, że ludzie przychodzą tu czytać nowinki ze świata hip hopu i rapu, a nie jakieś wypociny chłopców, których prawie nie znam :vvvvv
Jak znajdziesz na Pudelku posty o rozkładzie rymów i technice w rapie to podeślij, chętnie poczytam :)
Tutaj przynajmniej pisza o czyms. To nie jest jedno zdanie o tym, ze ktos sie usmiechnal