Killertape vol. 1 - ruszamy z cyklem popkillerowych kompilacji!
W związku z nieustającym, a wręcz wciąż przybierającym na sile natłokiem nowej muzyki, która zalewa internetową przestrzeń, niemożliwe stało się skuteczne trzymanie ręki na pulsie rapowej sceny i wyławianie wszystkich godnych uznania perełek, jak i dokładniejsze opisywanie wszystkich utworów, które przewijają się przed nasze odtwarzacze. Podczas naszego noworocznego spotkania w gronie redakcyjnym postanowiliśmy zatem coś z tym zrobić i zaproponować pewną alternatywę, która pozwoli wam szybko i sprawnie poznać mniej znane twarze czy wyłapać przegapione, a warte uwagi utwory. Jako, że ile głów w naszym skromnym dziennikarskim gronie, tyle gustów, to pomysł dania każdemu wolnej ręki w zakresie regularnej selekcji kilku kawałków do wspólnej kompilacji z góry zapewniał różnorodność i przekrój klimatyczny. Na pierwszy ogień przygotowaliśmy dla was smakowity mix złożony ze starannie wyselekcjonowanych utworów z 2014 roku, ukazujących przeróżne oblicza sceny i dający wgląd w nasze osobiste odkrycia muzyczne. Sprawdźcie pierwszy Killertape!
grafika: Adam Jędrzejczyk
Ściągnij całość - darmowy download
KillerTape vol.1 by Killertape on Mixcloud
100s - Fuckin Around
Czy mogliśmy inaczej rozpocząć to zestawienie? "Fuckin Around" to niemożliwy wręcz banger, świecący jak perła w koronie na genialnym "IVRY EP", któremu w recenzji dałem 6/6. Kalifornijska bomba, zarazem piekielnie świeża, jak czerpiąca ze wszystkiego co najlepsze z wieloletniego westcoastowego dorobku. (Mateusz Natali)
NameBrand - Suicide City
Po przesłuchaniu tego numeru Sha Money XL bez zastanowienia zaproponował Namebrandowi kontrakt w Epic Records. Młody talent z Long Beach zaprezentował na nim szeroką gamę swoich umiejętności, perfekcyjnie łącząc liryczną gimnastykę z trzeźwym i niezwykle dojrzałym przekazem. Solidne flow, oryginalne delivery i dziesiątki gorących wersów znajdziecie na zeszłorocznym, świetnym mixtape’ie Namebranda pt. "Great Tape II". West Up! (Tomasz Przytuła)
Laroo & The Jacka - Heavy Weights
Niedawna śmierć The Jacka, kalifornijskiego weterana, była wstrząsem dla całej tamtejszej sceny. Wyjątkowo aktywny muzycznie reprezentant Bay Area zdążył dostarczyć w 2014 kilka ostatnich albumów, wśród nich collabo-album z Laroo, promowany świetnym singlem "Heavy Weights", który idealnie umilał wakacyjny relaks. (Mateusz Natali)
Noah Vinson feat. Isis Ash - Ex
Noah Vinson to 24-letni MC rodem z nowojorskiego Bronxu, równie dobrze czujący się na klasycznych, ciepłych podkładach co na dudniących, osadzonych w stylistyce trapowej bitach. Lekko zachrypnięty głos i charakterystyczne, wyśmienite flow sprawiają, że słucha się go z dużą przyjemnością, a muzyczna wszechstronność dobrze wróży na przyszłość. Tutaj usłyszycie go w pierwszej odsłonie - "Ex" to numer lekki, chwytliwy i aż proszący się o zapętlenie. (Marcin Natali)
Gerald Walker - One Life To Live
Naturalnie i z wyczuciem balansujący na granicy rapu i śpiewu, inspirowany twórczością Bone Thugs-N-Harmony mieszkaniec Windy City Gerald Walker to postać, którą z pewnością warto mieć na oku. Współpracujący regularnie z uznanym producentem Cardo (mającym na koncie niejeden hit Wiza Khalify) artysta swoim wokalem zdecydowanie wyróżnia się na tle MC's, którzy próbują śpiewać, a nie mają do tego predyspozycji. Koniecznie sprawdzajcie jego darmowy album "Yesterday You Said Tomorrow" z zeszłego roku! (Marcin Natali)
The Mekanix feat. Yukmouth, G-Stack & Beeda Weeda - Fuckin With It
The Mekanix - ekipa producencka, odciskająca od lat swoje piętno na brzmieniu ulicznej sceny Kalifornii. W roku 2014 dostarczyli nam krążek producencki wypchany po brzegi konkretnymi zawodnikami, a najmocniejszym momentem jest jak dla mnie właśnie "Fuckin With It". Odpalcie gdy za oknem słońce i +20 stopni, rozkręcając na pełen regulator to skumacie dlaczego. Co za bas, co za vibe! (Mateusz Natali)
Drastic Khalifa feat. WC, P. Smurf & Marlon - I'm In Luv Wit' Cali
Drastic Khalifa to jeden z nowszych reprezentantów westcoastowej sceny, który dopiero zaczynają się przebijać do pierwszej kalifornijskiej ligi. Pochodzący z South Central raper przymierza się obecnie do wydania krążka "Controversy Sales", z którego pochodzi singiel "I'm In Luv Wit' Cali", nagrany w asyście jednej z legend zachodniego wybrzeża - WC. (Paweł Miedzielec)
4i - Sunshine
Bohater przedostatniego odcinka "Świeżej Krwi" - reprezentujący London Town raper/wokalista 4i pod koniec zeszłego roku wypuścił świetny album "Soul Rich". "Sunshine" to słoneczne, pozytywnie nastrajające wibracje, solidnie bujający podkład, szczere przemyślenia i wpadający w ucho refren - czyli cała esencja twórczości Brytyjczyka. Piękny numer. (Marcin Natali)
Fashawn x Alchemist feat. Evidence - Dreams
Z przeogromną niecierpliwością oczekuję "The Ecology" Fashawna, które – sądząc po wypuszczonych singlach – zapowiada się WY-ŚMIE-NI-CIE (recenzja na dniach). By jakoś umilić sobie oczekiwanie, co rusz odtwarzam EPkę "FASH-ionably Late" – Efekt Porozumienia Santiago z The Alchemistem… "Dreams" to dla mnie bezapelacyjny numer 1 z całego materiału – niebywale klimatyczny, z kozackimi wersami Fasha i Evidence’a. Niech ten track będzie też swoistym hołdem – bowiem przepiękny beat oparty jest na samplu z pieśni "Sister Emyline" zmarłego niedawno Demisa Roussosa…. Goodbye, mistrzu. (Maciej Wojszkun)
Lil' Herb - Fight or Flight (Remix) feat. Common & Chance The Rapper
G Herbo jest autorem mojego ulubionego mixtape'u, który wypłynął na fali popularności drill music z Chicago. "Fight Or Flight" w remixie Commona i Chance The Rappera jest tylko tego potwierdzeniem. Traktujący o problemach na ulicach jednego z najniebezpieczniejszych miast w USA, kawałek okraszony jest świetną produkcją, a zwrotki trzech przedstawicieli odmiennych światopoglądów, pokazują różne spojrzenia na owe sprawy. Rok temu wypłynął Lil Bibby, 2015 mam nadzieję, będzie należeć do Lil Herba. (Michał Zdrojewski)
Mick Jenkins - Dehydration
Najlepszy mixtape ubiegłego roku. Bez dwóch zdań. Kocham muzykę, melodyjne flow Micka. W sumie każdy numer z jego płytki mógłby się tu znaleźć, ale wybrałem ten, ponieważ jest w nim fajny kontrast między leniwym brzmieniem, a emocjonalną nawijką gospodarza. (Wojciech Graczyk)
Black Milk x BadBadNotGood - Now or Never
Jedna z ciekawszych kooperacji, jakie usłyszałem w tamtym roku. Pierwsza liga rapu z Detroit, Black Milk, połączył siły ze znakomitym kanadyjskim tercetem BADBADNOTGOOD – znanym z gęstych, hipnotycznych instrumentalnych kompozycji i jazzowych przeróbek największych klasyków gatunku… "Now or Never" nie zawodzi – na niepokojącym bicie (kojarzącym się nieco z motywem z kultowego horroru "Phantasm") Milk odnajduje się doskonale. Check it out. (Maciej Wojszkun)
Pro Era - Hail Razor
2015 dla zawodników Pro Ery zapowiada się naprawdę pracowicie. Rok rozpoczął się debiutanckim krażkiem Joey Bada$$'a, a oprócz tego szykuje się pełnoprawny collabo album A La $ole'a z J57 oraz płyta z niepublikowanym dotąd pośmiertnym materiałem od Capital STEEZ'a. W oczekiwaniu na wyżej wymienione projekty warto wrócić do EPki The Shift, z której pochodzi numer "Hail Razor". (Karolina Dobkowska)
Dillon Cooper - Charge It To The Game
Dillon Cooper po dobrze przyjętym mixtapie Cozmik, pod koniec ubiegłego roku przekazał w nasze ręce kolejny materiał zatytułowany X:XX. Cały projekt zwiększa apetyt słuchaczy na pełnoprawny krążek od nowojorczyka, a numer "Charge It To The Game" z pewnością przekona Was do sprawdzenia całego mixtape'u, który przez wielu słuchaczy został przegapiony. (Karolina Dobkowska)
King Louie - Live & Die In Chicago
Drill ma się dobrze. Mimo, że chicagowska szkoła dostarczyła w ubiegłym roku projekty od Lil Bibby'ego, Lil Durka i Lil Herba, to jednak "Tony" jest najlepszą rzeczą z podgatunku drill ad 2014. Dlaczego wybrałem akurat ten numer? Bo brzmi jak hymn. To powolne budowanie atmosfery i ten przejścia z fortepianu do bardziej mrocznego, elektronicznego brzmienia. Po prostu kozak. (Wojciech Graczyk)
Bobby Shmurda feat. Ty Real - Wipe The Case Away
Nowy Jork go potrzebował. Do bangerowego, przesyconego kokainą rapu Frencha Montany, powracającego do korzeni Joeya Bada$$a oraz klimatycznych trendsetterów z A$AP Mob z Rockym i Fergiem na czele brakowało tylko mocnego kopa, czysto ulicznego rapu. Bobby Shmurda i GS9 właśnie to zapewnili i na swój sposób dołożyli kolejną cegiełkę do odbudowy renomy Nowego Jorku. "Wipe The Case Away" to mega klimatyczny utwór z EPki młodego rapera "Shmurda She Wrote". Genialny bit przywołujący na myśl produkcję, na których lecieli lata temu The Diplomats, refren Ty Reala w stylu Rella, współpracującego niegdyś właśnie z Dipsetami czy Jay'em Z oraz niezdarny lirycznie, aczkolwiek nadrabiający flow i charakterem Bobby dają nam przesycony nowojorską atmosferą ulic, naprawdę warty sprawdzenia, utwór. Dodatkowym smaczkiem może być to, jak tekst idealnie pokrywa się z aresztowaniem młodego rapera. (Michał Zdrojewski)
Tunji Ige feat. Michael Christmas and ILOVEMAKONNEN - Day2Day (Remix)
Tunji Ige zadebiutował w zeszłym roku, a już dziś wiadomo, że drzemią w nim niespożyte pokłady świeżości, naturalności i niebywałej kreatywności. Singiel "Day2Day" to odważny eksperyment, łamiący wszystkie muzyczne bariery i mający wielki hitowy potencjał. Zapoznajcie się z 19-letnim raperem, wokalistą i producentem pochodzącym z Filadelfii. Warto. (Tomasz Przytuła)
Master P ft. E-40 and Eastwood - Got The Club
Powrót stajni No Limit był jednym z głośniejszych wydarzeń hip-hopowych ostatnich lat. Teraz pozostaje nam zapiąć pasy i czekać czy Master P jest w stanie powtórzyc swój własny sukces z przełomu XX i XXI wieku, prowadząc wytwórnię ponownie do ziemi obiecanej... w każdym razie "Ice Cream Man" powrócił na dobre i wciąż trzaska niezłe południowe bangiery jak "Got The Club" w obsadzie P, E-40 i Eastwood. (Paweł Miedzielec)
Travis Scott - Drugs You Should Try
"Days Before Rodeo" - moja osobista czołówka zeszłego roku. "Drugs you should try" to genialna produkcja i idealnie komponujacy sie z nią Travis, które idealnie oddają atmosferę całego EP. Warto sprawdzić. (Michał Zdrojewski)
Pojawi się jeszcze w tym tygodniu :)