Ten Typ Mes i Stasiak o dzisiejszym roaście - tylko u nas
Już dziś wieczorem Roast Tego Typa Mesa, o którym już Wam pisaliśmy i z uwagi na który trwający tydzień poświęciliśmy na Popkillerze związkom rapu ze stand-upem. Tuż przed intrygującym eventem mamy więc dla Was krótką rozmowę z Mesem i Stasiakiem dotyczącą właśnie nadchodzącego roastu, na który rzecz jasna wybieramy się z kamerą...
Skąd pomysł na wzięcie udziału w takim wydarzeniu jak roast?
Ten Typ Mes - Pomysł na roast wyszedł od komików. Marcin Wieczorek ze Stand up Polska podbił z propozycją i zgodziłem się z taką zajawą na 80%. Kiedy zobaczyłem jego i jego ekipę na żywo – to duuuża różnica w stosunku do brzydkich filmików na jutubie – miałem już stuprocentową ochotę na bycie upieczonym. Najpierw po prostu jarałem się taką oczyszczającą sytuacją, że ludzie cisną mi i sobie nawzajem i jest wesoło i nie ma napinki, teraz najbardziej jaram się tym kto to robi. To nie są byle kseroboje amerykańskich gagów, to są zawodnicy na wysokim poziomie mający swoje supermoce, ten bardziej o społeczeństwie, ten o waleniu konia, tamten o pracy. Niczym różne podgatunki rapu, można by rzec.
Stasiak - Pomysł wyszedł w 100% od Marcina Wieczorka Polskiego Stand-upu, dostałem maila z propozycją, przesłałem sprawę do Piotra, spotkaliśmy się i tak się potoczyło. Dodatkowo mieliśmy okazję sprawdzić chłopaków na żywo i są na prawdę wysoko, decyzja o wejściu w to była zdecydowanie trafiona.
Czego oczekujecie po dzisiejszym wieczorze?
Ten Typ Mes - Oczekuję celnych dowcipów napisanych przez specjalistów od tego. Chcę śmiać się z siebie, z nich, pić i cieszyć tą sytuacją razem z publicznością. Jeśli chodzi o moje teksty, oczekuję przeżycia.
Stasiak - Spodziewam się srogich pocisków, szczególnie od Czebańczyka bo to straszna szuja ;) a tak na poważnie to mam nadzieję, że chłopaki mają gotowe najostrzejsze i najzabawniejsze pancze, które rozbawią zgromadzoną publiczność aż mięśnie brzucha będą bolały. Sam będę starał się za bardzo nie zaniżyć poziomu i tez nieco podpiec zgromadzonych panów.
Mieliście dotychczas styczność z formą roastu czy będzie to Wasz debiut?
Ten Typ Mes - Czy miałem styczność z roastami? No tak, komicy mniej lub bardziej prześwitywali w kulturze, jak ktoś szuka nowych patentów na użycie słów to w końcu na komików trafi i wybierze sobie swojego faworyta. Pjus przyniósł mi lata temu Dave'a Chapelle'a, sam odkryłem sobie Ricky'ego Gervaisa i Stephena Merchanta, niedawno doszła fanatyczna wręcz potrzeba twórczości Louisa C.K.
Stasiak - Co do Roastów to oczywiście oglądałem kilka i dobrze wiem o co chodzi choć w tym temacie to jestem bardziej z sekcji kabaretów, jestem ultrasem Kabaretu Mumio i gdzieś tutaj osadzony jest mój humor ale oczywiście dobrym stand-upem nigdy nie pogardzę!
Przed imprezą sprawdźcie też nasze artykuły - tekst o związkach rapu ze stand-upem oraz przegląd raperów, którzy brali już udział w roastach.