Muzyka, głupcze... - felieton

kategorie: Felietony, Hip-Hop/Rap
dodano: 2011-12-18 15:00 przez: admin (komentarze: 61)


A zatem już wiecie jakie poglądy polityczne mają raperzy, których słuchacie. Wiecie, w co się ubierają, w czym biorą udział, kogo lubią, kogo nie. Wylewni się nam artyści zrobili i jeszcze ten fejsbuk... A jak nie on, to już z tacą biegnie jakiś pseudohiphopowy tabloid internetowy. Będzie można poplotkować. Jak ktoś by spojrzał z boku, pomyślałby, że to wasze ciotki założyły ciuchy SSG. Ziścił się sen sfrustrowanego hip-hopowca znikąd, wreszcie może się wczepić w swojego idola. Jak wesz. Już nie słucha flow, słów, bitów. Transformacja słuchacza w kibica, fana, fanatyka zakończyła się. A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu.

Teraz naprawdę nie wiadomo kogo można czy co gorsza nie można słuchać. Łona? Przecież to lewak, daj spokój. Mes? Jest za aborcją, za to przeciw Powstaniu Warszawskiemu i pisze opowiadania o małych rowerzystach. Daruj sobie. Sokół? Zaprzedany liberałom, Agorze i ekologom. Hans? Dał wywiad "Tygodnikowi Nowej Prawicy", jakiś korwinowy oszołom. Eldoka? Słyszeliście ten freestyle u Reda? Buahahaha. A poza tym, ten islam i wywiad dla "Polityki Narodowej? Nigdy nie wiadomo,  kiedy pojedzie na wyspę i zacznie strzelać do żydów czy też innych socjaldemokratów. Kajman? Drwi z Kuronia i Michnika, a sam to by się w stanie wojennym obsrał makowcem. I tak dalej.

Ciągnie się więc ta żenująca dyskusja światopoglądowa na poziomie urągającym każdemu, kto jest się w stanie sam wypróżnić. Jeden powtarza poglądy rodziców. Drugi, zdumiony tym, że jego ulubieni raperzy  w wieku lat 30 gwałtownie dorośli i nie mówią mu już jak ma żyć, znalazł sobie mentora w dziennikarzu czy polityku. Trzeci, czwarty i pięćdziesiąty w ogóle nie wie o co chodzi, bo jest z pokolenia nieczytającego ze zrozumieniem albo nie czytającego w ogóle, ale plecie, bo jak nie gada czy nie pisze, to nie czuje, że istnieje! Im dalej od najbliższego miasta ze schodami ruchomymi, tym bardziej zacietrzewiony. Czeka go jedynie dylemat godny barana - czy gryźć się po dupach, czy może raczej lizać po jajach? A muzyka? To przecież dla frajerów. Niech bzyczy w tle z telefonu, albo niech nie bzyczy, bo baterie wyładowuje.

Oczywiście mam swoje poglądy. Udało mi się ich jeszcze nie zmienić (LOL, co?). Nie cieszy mnie wolta Eldo, ale póki nie biega z halabardą po Krakowskim wypatrując garbatych nosów, interesuje mnie jak nawija, jakie bity wybierze i czy aby na pewno nie usnę. Poza tym poglądy poglądami, kwestia jeszcze jak je przedstawisz, jak położysz na bit. Mam wrażenie, że Mes na podkładzie Qćka mógłby prawić mi o aborcji w dziewiątym miesiącu ciąży, a i tak wolałbym tę nawijkę od manifestu emancypacyjnego z muzyką Adama Petera. Kajman mógł zahaczyć o osoby, które (mimo wszystko) szanuję, ale nawijka mu się klei, i to najważniejsze. A Ciech w "Pali Się"? Mój ulubiony raper Szybkiego Szmalu w ostatnich latach żyje chyba tylko po to, żeby Te-Tris miał kogo rozjechać. I w ten sposób patrzmy. Jeżeli rozmawiamy o muzyce, to oceniajmy raperów, ludziom nie odmawiajmy prawa do opinii. Co, że fajne były czasy, kiedy każdy mc był wyrzutnią komunałów w moro? Wiecie jak było przykro Jędkerowi, gdy chciał założyć fioletową bluzę, a musiał czarną? No właśnie.

A skoro o wyrzutni komunałów, odniosę się do Hemp Gru i felietonu Jacka Balińskiego. Tego o tym, że ktoś śmie nie kochać HG. No cóż, chłopaki zaplanowali sobie trzy epki. Jak Robyn. Gdyby były dobre, to by były dobre. Jak na razie treści wystarczyłoby na singiel, a flow na featuring. Złoto? Złoto, złoto, złoto. Nie jesteśmy pieprzonymi krasnoludami. Mam się cieszyć, że pomagają dzieciom? Tak jak nie chcę interpretować hip-hopu w kategoriach narzędzia politycznego, tak nie chce mierzyć go miarą socjologii. Żadnego "dobrze, że rapują, bo inaczej okradaliby samochody". Jak na miłość boską ktokolwiek może wówczas traktować hip-hop poważnie? A tak w ogóle, to lepiej stracić radio czy pasję? 

Poza tym nie martwię się o Hemp Gru. Martwię się frustratami, którzy swoje zmęczone onanizmem paluszki kładą na klawiaturę, by przelać w stronę Wilka i Bilona trochę nienawiści. Co im zostanie jak zabierzecie im tę drobną radość? Oddawanie drugiego śniadania / szlugów / komórek (niepotrzebne skreślić) wyrostkom w bluzach Diil? Zwykły strach. Krople potu spływające ze spuszczonej główki w ciemnych miejscach. Czy wy nie macie litości? Zresztą dość rozczulania się. Przypomnę, muzyka!  Czeka cholera, aż znowu zaczniecie jej słuchać. Nie przesłuchiwać, nie oceniać (ja to co innego, mi płacą), lajkować, dissować, propsować i chujować w oczodół. Słuchać.

Marcin Flint

ooo
ZAMKNĄŁ USTA LAUMSOM
Viveroth
"Transformacja słuchacza w kibica, fana, fanatyka zakończyła się" Pewnie każdy burak do którego ten tekst jest skierowany zacznie rozglądać się dookoła wskazując palcami na wszystkich poza sobą. Tekst jest genialny ale głupota chyba niereformowalna.
KUBI
perfekt
:)
Ciekawy felieton, fajnie przedstawione własne zdanie na temat muzyki i słuchania tej muzyki. Niestety wiele osób nie słucha, wyłapuje tylko fragmenty do których mozna sie przyczepić i coś komuś zarzucić.Niestety plaga niedojrzałych odbiorców woli,sam nie wiem co woli ale nie ma czasu żeby, przywiazać uwage do tresci, wola alkohol, imprezki i szwędanie sie bez celu, ale cóż świata nie zmienimy, aż przykro sie robi ze trzeba takie felietony pisać no ale może chociaz paru sie czegos nauczy. Technicznefelieton też mi się podoba i chyba bede miał z czego brać wzór haha chociaz niektórych rzeczy bym nienapisał, pewnie dlatego że to nie ja pisze heh ale fakt pozostaje faktem :D Lubie takie prace czytać daja troche do mysłenia.
ppp
@ZAMKNĄŁ USTA LAUMSOM
Anonim
chapeau bas
Dada
Muzyka muzyką, ale rap jest takim specyficznym jej gatunkiem w którym kładzie się ogromny nacisk na to co autor chce nam przekazać, nieprawdaż?
Anonim
chapeau bas [2]
RedDevil
Widać, że lewak.
Anonim
Jak zwykle nie zgadzam się z Twoimi recenzjami, to tu dobrze prawisz panie Marcinie.
TRR
Sokol skomentowal u siebie: facebook.com/sokolimarysiastarosta
xCrx
propsy
war
w artykule też jedzie ciecha i czuć że jest lewicowy mocno a dzieciaków sie czepia:)
Anonim
felieton bardzo dobry, w przeciwieństwie do ostatniego o hemp gru, w którym autor pisał w ich obronie, a później doszedł do wniosku, że jednak się wygłupił i to nie o hemp gru mu chodziło. w tym tekście oprócz kompletnie niepotrzebnych i bardzo niesmacznych uszczypliwości do internetowych hejtersów znalazłem jeszcze jedną rzecz, z którą się nie zgadzam. jest nią pogląd, że "mamy słuchać" i tyle. moim skromnym zdaniem to chyba rap ma skłaniać do refleksji, budzić kontrowersje, rodzić dyskusje, a nie być popem, którego się słucha i nic się z nim nie wiąże, nic z niego nie płynie. tutaj trochę autor chyba minął się ze swoimi poglądami. rozumiem, że muzyka jest najważniejsza, ale chyba nie można powiedzieć że raperzy robią sztukę dla sztuki tylko że robią ją po coś.
Anonim
Dobry felieton. Props dla Hansa.
Blunt B
Nigdy nie widziałem żadnego polskiego rapera która w "moro" wyrzucałby z siebie komunały ;)
Anonim
dobry felieton. co do HG-o ile osobiście nie mam problemu ze słuchaniem ich, to rzeczywiście artykuł Jacka gloryfikujący DIILa lekko mnie zażenował. nie tędy droga. Faakt, że teraz większość zamiast skupić się na muzyce, to przejęło rolę ABW, i szuka haków (na raperów). a muzyki słuchają z telefonów wracając ze szkół, puszczając z telefonu mp3 ( i to też bardziej w celach pochwalenia się telefonem odtwarzającym ten format, niż słuchania ).
Anonim
feliteon ogólnie ok, poza trochę na siłę ostrymi tekstami. Rap to tylko muzyka. jak ktoś szuka w nim recept na życie, czy mysli politycznej to niestety ale jest idiotą. Co oczywiście nie zmienia faktu, że zabawne są próby wplatania polityki do rapu uskuteczniane przez niektórych raperów, np naczelnego populistę polskiego rapu - Ostrego. Póki nie ośmieszają się swoimi poglądami lata mi to
@dada
WTF, no jasne ale czy to oznacza poniżanie, równanie z błotem etc? otóż nie wolność 1 czlowieka konczy sie tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego. Zrozumcie to wreszcie ! wszyscy zachowujecie sie jakby Hip Hop należał do was piszecie spierdolone komentarze pod filmikami jakby to cokolwiek miało zmienić, ludzie czynu za ekranem monitora. Chcę zauważyć że od zawsze można było dostać wpierdol od biednych małolatów albo w ciemnych zakamarkach hip hop albo jakaś grupa tego nie zrobiła OMG LUDZIE OPANUJCIE SIĘ! Popkiller pisze w miarę obiektywne i konstruktywne krytyki chociaż czasem mógłbym troche bardziej jechać po produkcjach a nie tylko slodzic by bylo bardziej po dziennikarsku ;)
Sezam
hahaha FILNT to jebany MISTRZ! Uwielbiam kolesia, zawsze dobrze napiszę!
hiko
Dobry tekst.
chcwd za nieprzemyślane posty.
Marcin Flint powinien być raperem. Ale by wszystkim pokazał. Tak czy inak lajkuję, propsuję, nie chujooczodołuję.
czlonek ważka
niby taki kozak, a zrobil plyte co nikt jej nie przesluchal do polowy i wygral ustawione wbw. za duzo wozenia Flint
Anonim
niby taki kozak, a zrobil plyte co nikt jej nie przesluchal do polowy i wygral ustawione wbw. za duzo wozenia Flint ty tak serio? czy kolejny ignorant?
imbryk
człowiek ważka = marne prowo :) to tak żeby było ślizgowo
mm
Trochę bez sensu, bo taka już mentalność społeczeństwa, że musi po wszystkim i wszystkich jechać - ot, żeby poczuć się lepiej.
Dymitr "Dimitroff" Hryciuk
Ostro, ale dużo lepszym stylem niż artykuł Jacka. Problem w tym, że duża część czytelników może nie zrozumieć. Ja bym jednak polemizował. Oceniając rapera i jego teksty, oceniam także ich treść, prawda? Nie tylko formę. A jeśli ktoś nawinąłby nie wiem jak dobrze o aborcji w 9 miesiącu, dobrodziejstwach socjalizmu lub o gazowaniu żydów - nadal bym go uznawał za słabego rapera, który być może ma technikę, ale to przerost formy nad treścią! Skoro słucham rapu, czyli nawijki, to ważne jest też dla mnie co ta nawijka przekazuje, jakie wartości. Fakt - jak będą to dla mnie teksty odrzucające (Keny Arkana), to po prostu nie będę słuchał, zamiast kurwić na artystę. I tu się z Flintem zgodzę.
tak
Rap to nie muzyka. Rap to muzyka + słowa, a także forma + treśc. Nie można go oceniac pomijając któryś z elementów, a właściwie to ich spójnośc i wyrównany poziom gwarantuje sukces i przejście do miana klasyka.
Anonim
"Skoro słucham rapu, czyli nawijki, to ważne jest też dla mnie co ta nawijka przekazuje, jakie wartości." Dokładnie tak Dymitr. Jak najbardziej ważne są teksty, samo flow i dobre bity to nie wszystko.
Michał M.
Wybrałeś dobry temat na felieton, ale go zjebałeś.

Strony

Plain text

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>