Czy można być na fali wznoszącej, na którą wywindowały cię udana poprzednia płyta oraz udział w popkillerowej akcji Młode Wilki, i wydać kolejny album, którym - zamiast wypłynąć na jeszcze szersze wody - co najwyżej spokojnie dryfujesz? Przykład Tusza Na Rękach pokazuje, że jak najbardziej. Co nie oznacza wcale, że jesteś kiepskim kapitanem statku. Po prostu - żagle zwijają ci słuchacze, którzy nazbyt rozpieszczeni natłokiem tegorocznych premier, "Uwolnić Umysł" zwyczajnie wyrzucili za burtę. Szkoda, bo to krążek, który powinien raczej wywołać dobrych parę stopni w skali Beauforta, niż osiąść na mule.
Sam Tusz przyznaje, że "dziś mu bliżej do poezji", a metaforyka tekstów bywa dalece ciekawsza niż powyższa morska nomenklatura. Lirycznie jest lepiej niż na "Get Fejm or Die Tryin'", choć podobnie gorzko. Kielecki raper to dojrzały gość, mający oczy dookoła głowy, a przy tym w swoich brudnych obserwacjach nie popadający w pretensjonalność. Potrafi zainteresować, nie nudzi - udanym zabiegiem okazało się ograniczenie kawałków do tylko dwóch zwrotek (choć przez to "Masz wiadomość" jest dość powierzchowne). Jego jednostajny głos całkiem fajnie oddaje emocje, a specyficzna barwa wokalu czy dziwny akcent niespecjalnie przeszkadzają. Ważne też, że pośród tego wszechobecnego kurzu można wyłapać dużo optymizmu i wiary we własne siły, jak i w słuszność obranej drogi. Na plus wypadli goście, szczególnie Oxon sieknął kozacką zwrotkę. Szkoda tylko, że obie wokalistki nie ograniczyły się do refrenów...
Sporo osób narzekało na brak Voskovych, którzy wyprodukowali wcześniejszą płytę. Zastanawiające, bo odpowiadający za większość podkładów Szatt zrobił rzeczywiście coś innego, ale na pewno nie gorszego. Powiedziałbym nawet więcej: "Uwolnić Umysł" to moim zdaniem materiał stojący na wyższym poziomie od poprzednika i pod względem muzycznym.Jest brudno, ciemno ("Wampir"!), intrygująco, są i wyraźne, glitchowe inspiracje... Niebanalna, futurystyczna elektronika, krótko cięte sample i przegrube, syntetyczne basy. Fajny efekt dało duże stężenie reverbów i delay'ów. Jeśli to do was nie przemawia, to dodam, że "Ona" (bit autorstwa Nowoka, który wraz z Szattem tworzy duet Nocne Nagrania) ocieka wręcz J Dillą. A z kolei przeciętnego Me?How?-a w "Na końcu twych rzęs" w pełni rekompensuje świetny mix i mastering, dzięki którym całość brzmi pełnie, przestrzennie. To tak, żebyście wiedzieli, że Kuba Witek to nie tylko utalentowany raper...
Gruby Kot Records niedługo wypuszcza tę płytę do oficjalnego obiegu, tak więc nadarza się okazja do nadrobienia zaległości. Na zimowe wieczory - jak znalazł. Mocna czwórka i kandydat do miana najbardziej przegapionego wydawnictwa A.D. 2011. Puk, puk.
UrbanRecTV prezentuje teledysk do utworu "Stary Nowy Jork" promującego najnowszy album zespołu Zaburzenia p.t. "Igły". Obrazek został zrealizowany w...
Przelecieliśmy już przez nasze symulacje 'co by było gdyby' obrazujące jak mogłyby wyglądać edycje Młodych Wilków w latach 2001-2010, jutro...
Jakoś nie mogę się zebrać do sprawdzenia tej płyty, leży na dysku już chyba kilka miesięcy, a odsłuch wciąz się odwleka. No ale co się odwlecze to nie uciecze, sprawdzę zachęcony recenzją.
A co do najbardziej przegapionego wydawnictwa to ja bym jednak wybrał legalny debiut Medium - świetna płyta, o której cały świat zapomniał
świat to zapomniał o FAMSONIE a gość rozjebał!
W "Uwolnić Umysł" się trzeba wkręcić to nie jest płyta która po pierwszym odsłuchu wpada w ucho ale jest solidna
no i Szatt... :)
Ja płytę zamówiłem bez wcześniejszego odsłuchu i jak dotąd przesłuchałem tylko raz. Tera będzie trochę swobody od premier to muszę do niej wrócić.
jedna z lepszych płyt w tym roku, bardzo się jaram !
Tusz jak zawsze spoko:)
czemu wokalistki pojechały słabo ? Wg mnie obie dały ładne zwrotki. Kawu - jak na siebie przynajmniej - poleciała kozacko
Jaki grafomański wstęp! fuj!
"Może jednak przyczyną jest to, że wasz ulubiony raper - Bisz, W.E.N.A., Te-Tris czy VNM - nagrał mega zajebistą płytę i o złocie może pomarzyć, a takie gówno jak Hemp Gru to złoto zgarnia?
Z całym szacunkiem - kim przy Wilku i Bilonie są wyżej wymieni? Jeśli chodzi o zasięg i siłę rażenia - nikim. Nie ta półka"
Najpierw coś takiego, a teraz żale, że Tusz za swoją płytę nie otrzymuje fejmu na jaki zasługuje? No nieźle. Co jutro wyjdzie spod ręki Pana Redaktora, o tak jasno określonych poglądach?
Prosze żeby ktoś mi podpowiedział jak nazywa się amerykańska rapowa płyta, które miała bardzo podobny motyw okładki???
DEXTER SEASON 1
@Def - cieszę się ze złota hemp gru, tetrisowi i wenie życzę tego samego, a tuszowi życzę większego rozgłosu. nie wiem, co w tym niejasnego. :)
pozdrawiam
Co jest w tym niejasnego? W swoim "felietonie" piszesz o tym, że słuchacze nie mogą przeboleć, że zdolni wg nich raperzy nie zdobywają złotych płyt, a robi to Hemp Gru. Co więcej, robisz z tego zarzut słuchaczom, bo tracą przez to swój obiektywizm, a potem wyskakujesz z żalami, że płyta Tusza nie sprzedaje się jak powinna. Trochę zajeżdża hipokryzją, no ale Ty wiesz co o tym myślisz. Problem w tym, że większość słuchaczy też wie, co myśli o Hemp Gru, Wenie czy Tetrisie i na pewno nie jest to tak spłaszczone i jednowymiarowe jak to, czym nas uraczyłeś. Wrzuciłeś słuchaczy do jednego wora, ale niestety broniąc głupawej tezy sam nie zauważyłeś, że wg Twoich standardów oceniania tego, co siedzi w głowach fanów, to też w tym worze powinieneś się znaleźć.
@Def: jedyny zarzut brzmi tak: dlaczego robimy tysiące podziałów, wedle których tetris i hemp gru nie mogą stać w jednym rzędzie? gust każdego z nas to jedno, różnorodność rapu to drugie. nie wchodziłem przecież w żadną dyskusję nt. jakości czyjejkolwiek muzyki. skrytykowałem jedynie bezpodstawny hejting hemp gru.
jakie żale przy tuszu? mówię tylko: słuchaczu, bardzo możliwe że przegapiłeś ten krążek. szkoda, bo warty jest przesłuchania, chcę cię do tego zachęcić.
po kolejne, nie wrzuciłem słuchaczy do jednego worka. do jednego worka wrzuciłem tych, którzy zamykają się na jedyny słuszny, prawdziwy wg nich rap. jeżeli ten tekst w jakikolwiek sposób cię dotknął, widocznie jesteś w tym gronie - innego powodu nie widzę.
z mojej strony kończę dyskusję, wszystko co miałem napisać - napisałem.
pozdrawiam
Skończ dyskujsę, jak zwykle kiedy zabraknie Ci argumentów redaktorze.
Panie Redaktorze, bezpodstawny hejting, jak to nazwałeś, to właśnie wrzucenie słuchaczy do jednego wora. "Lawina skrajnie żenujących komentarzy, którą wywołało to wydarzenie, tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że polscy słuchacze są - nazwijmy rzecz po imieniu - głupi. Ni mniej, ni więcej, tylko głupi." Twoje słowa, Szanowny Panie Redaktorze portalu skierowanego do głupków. Nie można znaleźć lepszej fuchy? Chcesz mi powiedzieć, że ten cytat to nie jest wrzucenie słuchaczy do jednego wora? Nie ośmieszaj sie już, Panie Redaktorze. " Poza tym, śmiech pusty ogarnia, kiedy młoty takie jak wy, które w życiu nie sięgną dalej niż polski rap, mówią o tej mitycznej "ambicji"." Kolejne Twoje mądrości. "Młoty takie jak wy" - gdzie tu jakieś wyjaśnienie, że "wy" odnosi się do osób "bezpodstawnie hejtujących Hemp Gru"? Widzisz Panie Redaktorze piszący do młotków i głupków, to, między tym, co być może chciałeś przekazać, a tym jak ubrałeś to w słowa jest kolosalna różnica. Albo piszesz o rzeczach, które Cię przerastają, albo masz poważne problemy ze sprawnym wyrażaniem swych myśli przy pomocy słowa pisanego. Tak czy inaczej, "wiedz, że coś się dzieje", Szanowny Panie Redaktorze.
Przestańcie się hejtować i wróćcie do meritum. Zajebista płyta: bity, tekst, przekaz, klimat. Polecam!
Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce.
Popkiller.pl nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska Popkiller.pl.