Ogromna ilość pytań do naszych artystów, które napływają wszelkimi możliwymi
kanałami i na które nie sposób na bieżąco odpowiadać, nakłoniła nas do
umożliwienia
słuchaczom przeprowadzania kolektywnych wywiadów z reprezentantami naszej
wytwórni. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na
naszym facebooku, a
tymczasem zapraszamy do sprawdzenia pierwszej rozmowy.
Cykl otwiera Buka,
odpowiadając na piętnaście wybranych pytań. / MaxFloRec
Moje pytanie dotyczy utworu "Czarownica z monopolowego". Ta historia jest prawdziwa?Myślę, że gdyby była prawdziwa, to dawno by mnie zamknęli do więzienia albo do wariatkowa (śmiech). Sama idea postaci czarownicy z monopolowego, owszem, jest zaczerpnięta z prawdziwej sprzedawczyni. Takie panie - jak to w nocnych monopolowych bywa - z reguły nie są zbyt usatysfakcjonowane swoim zajęciem, toteż często bywają dość niemiłe dla swoich klientów. Jedna z nich zainspirowała mnie do napisania takiego kawałka, a na ten moment jest już postacią, której używam na swoich albumach czy w "37".
Czy Twoja ksywa ma coś wspólnego z "Muminkami"?Nie ma. Kiedy ją wymyślałem, nawet nie skojarzyłem jej z postacią z "Muminków". Ot, mieliśmy wtedy z kumplem zajawkę na takie bezosobowe ksywki. Później zacząłem używać jej jako mc. Nie ma głębszej filozofii w powstaniu czy jakiejś celowości mojego pseudo. Po prostu mi się spodobało.
Sądzisz, że MaxFlo pozwoli Ci zrealizować Twój "Plan"?Myślę, że trafienie do MaxFlo nie było przypadkowe i jest częścią mojego "Plan". Na pewno pomoże w jego realizacji, co nie zmienia faktu, że nie należy brać tego kawałka dosłownie. On powstał, jak wiele moich numerów, w głównej mierze w celu mobilizacji mnie samego i jeżeli po dwóch latach jestem w stanie nagrać drugą część, a potem dalej to robić, to chyba coś w tym jest.
Często czytam komentarze, w których jesteś porównywany do Magika. Jest w tym trochę prawdy czy to przypadek? Jaki jest Twój stosunek do jego twórczości?Myślę, że porównywanie naszej twórczości wynika z podobieństw na tle artystycznym, to znaczy wrażliwości i emocji przelewanych na utwory. Magik miał swój styl, który mocno wyróżniał go od większości. Myślę, że to samo można powiedzieć o mnie. Na pewno też wysoka barwa głosu i jakaś tam charyzma są cechami łączącymi te dwa, skrajne jednak,
światy. Magika uważam za wielkiego artystę i na początku mojej drogi jego muzyka była dla mnie dużą inspiracją.
Spełniasz swoje marzenia, wydajesz legalną płytę, a mimo to Twoja twórczość pełna jest melancholii i często kipi buntem przeciwko rzeczywistości. Dlaczego?Wiesz co, na ten moment w moim życiu tak naprawdę nic się nie zmieniło (śmiech). Kiedy pisałem "Po Drugiej Stronie Lustra", a zaczynałem jeszcze przed wyjściem "Opowieści", nie wiedziałem, że będę miał możliwość wydać oficjalną płytę. Szczerze mówiąc, robiąc "PDSL" byłem na skraju zwątpienia i w tamtym czasie myślałem, że
to będzie moja ostatnia płyta. Rahim podbił w najlepszym momencie, w jakim mógł (śmiech).
Trzy czwarte "Pokoju 003" też napisałem bez stuprocentowej pewności, że to będzie legal.
Czy spekulacje związane z tym, że Skor i Mati są bliscy wstąpienia do MaxFlo
zawierają "ziarnko prawdy"?To raczej pytanie do chłopaków albo do Rahima.. Ja cały czas reprezentuję mój skład,
SumaStyli, i jeśli dojdzie do nagrania nowego albumu, na pewno będziemy rozmawiać z
MaxFloRec.
Jakie emocje towarzyszyły Ci, kiedy odebrałeś telefon od Rahima?Najpierw dostałem wiadomość na kompie (śmiech). Wracałem wieczorem ze studia, trochę
porobiony, odpaliłem neta i bum - stało się! Szczerze, mocno zaskoczony nie byłem, gdyż
uważam, że to była naturalna kolej rzeczy, aczkolwiek zajarałem się jak dzieciak i od
razu zadzwoniłem do chłopaków ze składu. Generalnie to mega uczucie i wielki zaszczyt
współpracować z kimś, kogo starsze płyty znasz na pamięć. To jeden z kolejnych dowodów
na to, że to, co robisz ma sens.
Z którym artystą chciałbyś nagrać wspólny numer i dlaczego?Wielu by wymieniać, więc powstrzymam się bo i tak kogoś pominę. Z wieloma na pewno
nigdy się to nie uda. Jeżeli chodzi o polski rap, chciałem mieć na przykład kawałek z Deepem
z 52. Miał być już na "De Integro", potem na "PDSL" czy "Pokoju 003" i jakoś nigdy nie
wypaliło, a bardzo lubię twórczość chłopaków z 52 Dębiec. No... z Eminemem chciałbym
nagrać kawałek (śmiech).
Czy sądzisz, że kobiety mogą tworzyć rap na wysokim poziomie? Słuchasz kobiecego
rapu?Szczerze, nie słucham kobiecego rapu, gdyż po prostu nie trafia w moje gusta. Mam szacunek
do kilku raperek i też nie stronię od kooperacji z nimi, co nie zmienia faktu, że zdecydowanie
wolę jak kobieta śpiewa, a nie rapuje. Czy mogą robić to na wysokim poziomie? Oczywiście,
że tak.
Ty i Suma macie wielu fanów na Śląsku, chociaż jesteście składem z Trójmiasta. Gdzie
jesteście lepiej odbierani na koncertach?Nie wiem, czy nie pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że więcej słuchaczy mamy
na Śląsku. Generalnie mamy z chłopakami taką zagwozdkę, zresztą wielu ludzi już to
zauważyło, czemu jesteśmy bardziej "popularni" ogólnie w Polsce, niż u nas w Trójmieście?!
Nie mam pojęcia z czego to wynika, co nie zmienia jednak faktu, że jak gramy u nas, też
przychodzą ludzie i też jest zajebiście (śmiech).
Czytałem, że przygodę z muzyką zaczynałeś od rocka. Dalej się nim jarasz? Jakie są
Twoje ulubione zespoły?Dalej jaram się rockiem, chodź może już nie samym słuchaniem. Generalnie, odkąd sam
tworzę muzykę, jestem tym tak pochłonięty, że mało czego innego słucham, ale na pewno chciałbym nagrać kiedyś album w klimacie rapcore. Rapowanie do ciężkich gitar to jest moc.
Zawsze jarałem się na przykład. Limp Bizkit. Za małolata słuchałem rzeczy typu Offspring
czy Nirvana. Lubię czasem posłuchać ciężkich rzeczy, jak RAM. Dużo by wymieniać... Nie
znam się na gatunkach i nie dzielę tego. Uwielbiam stare The Doors z Morissonem, Dżem z
Rysiem Riedlem. Lubię śpiew połączony z brzmieniem gitar, jakkolwiek by tego nie nazwać,
i jeżeli do tego dochodzą emocje, które moim zdaniem w muzyce są niezbędne, wtedy
klikam "Lubię to!" (śmiech).
Jak Ci się współpracowało z Koksnym przy tworzeniu kreskówki "37" i jaka atmosfera
panuje zazwyczaj w studiu nagraniowym?Z Koksnym współpracujemy już parę ładnych lat, więc znamy się dobrze na tle jakichś
działań artystycznych. Wojtek sieka zajebistą grafikę i w ogóle ten typ jest geniuszem,
bo animacji do "37" nauczył się od zera. Wpadliśmy na pomysł zrobienia animowanego
teledysku do "Siema Fatum", który w końcu nie powstał, co poźniej przerodziło się w
zrobienie kreskówki. To, że dalej działamy i się nie pokłóciliśmy na tyle, żeby przestać (a
oczywiście takie momenty też bywały), świadczy o tym, że pomimo jakichś różnic na tle "typ, co myśli muzyką versus typ, co myśli grafiką", dogadujemy się i jest git (śmiech).
Przy nagrywaniu dialogów atmosfera jest lajtowa, pełen spontan tak naprawdę. Na przykład
głos Skacza został wymyślony na zasadzie: "o, a może tak będę gadał?", także luzik, spontan,
naturalność i bez wczuwki (śmiech).
Co lub kto był bezpośrednią przyczyną tego, że zacząłeś tworzyć rap?Eminem - "The Slim Shady Lp". Wydaje mi się, że przesłuchanie tego materiału było
jakimś ogólnym zapalnikiem we mnie. Dokładnie tego stwierdzić nie mogę, bo coś tam
wcześniej "rapowaliśmy" w podstawówce. Bardziej dla jaj niż, żeby się w to wkręcać,
aczkolwiek ta płyta mocno zapadła mi w pamięć i to był chyba taki przełomowy moment,
kiedy pomyślałem że będę to robić. Na pewno też dwie pierwsze płyty Kalibra miały na to
duży wpływ.
Są jakieś książki lub filmy, które wyjątkowo na Ciebie wpłynęły?Ja to generalnie czytam te książki (coraz rzadziej), oglądam te filmy (coraz rzadziej), a potem
i tak je zapominam. Z takich książek, które na mnie mocno kiedyś wpłynęły, to na początku
fantastyka typu Tolkien. "Władcę Pierścieni" czytałem po kilka razy, "Hobbita" milion razy.
Większość książek Tolkiena przeczytałem plus milion innych książek w klimacie fantasy.
Miałem wkrętę totalną, chodziłem z kumplem po lasach i mieliśmy swój świat. Jeszcze jakieś
Warhammery, D&D, plus gry RPG na kompa albo jakieś karcianki. To wszystko miało
na mnie taki wpływ, że mogłem oderwać się od realnego świata. Jeszcze później wpłynął
na mnie "Alchemik", po którym powiedziałem, że biorę osiołka i ruszam w świat zdobyć
marzenia (śmiech).
Jakie są Twoje wzory/autorytety w różnych dziedzinach życia?Staram się patrzeć na życie własnymi oczyma. Mam jakiś swój obraz tego świata i dobrze
mi z tym. Wydaje mi się, że nie mam autorytetów. Na pewno ich nie szukam, nie mam takiej
potrzeby. Z biegiem lat wytworzyłem w sobie taki mechanizm obronny, żeby po prostu brać
wszystko z dystansem, co nie zawsze jest łatwe, ale w moim przypadku chyba niezbędne,
żeby nie zwariować. Wiesz, mógłbym na przykład powiedzieć, że Adam Małysz jest moim
autorytetem w dziedzinie skoków narciarskich, tylko że mnie to nie interesuje, więc nie mam
potrzeby się na nim wzorować. Niech będzie, że autorytetem dla mnie jest każdy, kto osiągnął
to, co sobie zamierzył, pomimo przeciwności losu i kłód rzucanych pod nogi przez świat i
przede wszystkim, pomimo RYZYKA, które musiał podjąć. Każdy indywidualista może być
dla mnie autorytetem. Każdy, kto pozostał sobą, pomimo 80% populacji, która stara się mu w
tym przeszkodzić.
Pytania: 1 - Agata Barszcz, 3 - Kamil, 4 - Konrad Biegun, 5 - Autsajderka, 6 - Mateusz
Derenecki, 7 - Bartosz Rosadziński, 10 - Maciek Wróblewski, 11 - Tomek Sienkiewicz, 12 -
Wojtek, 13 - Walich, 14 - Trollek, 15 - Jarek