T-Pain

Nowy album Denzela Curry'ego "Melt My Eyes See Your Future" już od piątku jest na streamingach, a my mamy dla was video z tej płyty, w którym raper łaczy siły z T-Painem.

Legenda auto tune powraca ze swoim najnowszy street albumem, gdzie oprócz gospodarza mamy okazję usłyszeć również: Lil Wayne'a, Tory Laneza, OT Genesisa, czy Boosie Badazza.

SPRAWDŹ RESZTĘ LUTOWYCH PREMIER PŁYTOWYCH

Tracklista:

Rok po wydaniu "Rather You Than Me", szef Maybach Music wraca z nowym singlem. Na typowo południowym podkładzie, gościnnie udzielają się inni reprezentanci Florydy, T-Pain i Kodak Black. W roli cameo pojawia się również wieloletni współpracownik Rossa, DJ Khaled. Teledysk powstał ku pamięci byłego managera Rozaya, Nadriana Lateefa Jamesa, który zmarł w zeszłym roku w wieku 45 lat.

To już kolejny album T-Pain'a! Raper wyjawił na swoim Instagramie, iż jego piąty, studyjny album został właśnie ukończony. Oprócz tego artysta podzielił się z fanami jego tytułem oraz datą premiery.

W 2008 roku głośno było o projekcie T-Wayne, czyli wspólnej płycie T-Paina i Lil Wayne'a - obaj byli wtedy świeżo po najlepiej przyjmowanych albumach w karierze i siedzieli wygodnie na szczycie mainstreamu. Ten album nie miał prawa nie wypalić - ale finalnie nie doszedł do skutku. Tak przynajmniej się wydawało...

Nadchodzący mixtape od T-Pain'a zbliża sie wielkimi krokami - oficjalna premiera nastąpi już jutro! Na krążku znajdziemy aż 21 utworów, na których oprócz samego gospodarza pojawią się m.in. tacy goście jak: The-Dream, Bun B, Big K.R.I.T., Lil Wayne, Migos, czy Aaliyah. Mixtape hostować będą DJ Drama & Trendsetter Sense. Pełna tracklista dostępna poniżej.

T-Pain przez wielu określany bywał wręcz mianem "Człowiek-Autotune". To w końcu on wypromował ten efekt, wprowadził go do obiegu i na dobre parę lat zdominował to, jak brzmiały refreny w hitowych mainstreamowych numerach. Krytykowany i nazywany kolejnym medialnym produktem bez talentu wielokrotnie podkreślał, że Autotune może dodać świeżości, ale nie zastąpi umiejętności ani nie zakryje ich braku. Teraz wszystkim, którzy wątpili w jego własne skillsy wyprowadza "takiego wielkiego luja". Jego nowy singiel to 5 minut emocjonalnej i osobistej nawijki z pazurem bez ani jednego śpiewanego momentu!