Minoo

Minoo

kategorie:
dodano: 2014-05-06 14:10 przez: Krystian Krupiński (komentarze: 0)

Wiosna w Pauzie zawsze zwiastowała ciekawe wydarzenia muzyczne. W tym sezonie nie odbiegamy od tej tradycji, a 10 maja będziemy gościć w naszych podziemiach dwóch niesamowitych artystów. Mowa o Slugabed (Ninja Tune) oraz DJ‘u IRIE (HOLLAND DMC CHAMPION), którzy wsparci przez lokalne supporty zabiorą Was na prawdziwy muzyczny piknik!

To nie koniec atrakcji bo 10 maja razem z Mad-Hop Records będziemy świętować wydanie ich ósmej składanki. Tym razem możecie spodziewać się kompilacji utrzymanej w letnim klimacie chilloutu, beatów, zgrzytów i trzasków - nie inaczej będzie tej nocy w klubie Pauza! Reprezentantem Mad-Hop Records w Pauzowej przestrzeni będzie Minoo!

kategorie:
dodano: 2014-05-06 13:59 przez: Krystian Krupiński (komentarze: 0)

9 maja Mad-Hop Records serdecznie zaprasza wszystkich fanow muzyki beatowej z Poznana na imprezę promującą ósmą już składankę z Mad-Hopowej serii pod hasłem "KEEP IT MAD M8". Składanka będzie utrzymana w letnim klimacie chilloutu, basu, beatów, zgrzytów i trzasków. Dostępna już w maju w formacie digital.
Tym razem naszym gosciem specjalnym bedzie 23-letni Anglik i mocny polski support.

kategorie:
dodano: 2014-05-06 13:34 przez: Krystian Krupiński (komentarze: 0)

16 maja Mad-Hop Records będzie świętować wydanie swojej ósmej składanki. Tym razem możecie spodziewać się kompilacji utrzymanej w letnim klimacie chilloutowych beatow, zgrzytów i trzasków - nie inaczej będzie w 1500m2! Oprócz ekipy Mad-Hop (en2ak, Raq, Kixnare, Minoo, Zova) pojawi się gość specjalny - Slugabed (Ninja Tune/PlanetMu)!

dodano: 2012-01-29 21:00 przez: admin (komentarze: 71)
Jestem spokojny o amerykański hip-hop. W 2011 r. przypomniał swoją chwalebną przeszłość, pokazał mocną teraźniejszość, a co najważniejsze, udowodnił, że ma przyszłość. Oczywiście wolałem, kiedy bezguście rozczulająco manifestowało swą obecność w postaci panter na maskach Rollsów, a nie kryło się za dziełami sztuki i apaszkami za 400 dolców. Żałuję czasów, w których debiutanci mieli jeszcze kręgosłupy, horrorcore nie został sprzedany hipsterom, zaś żaden dzieciak w szerokich spodniach nie miał pojęcia kim jest David Guetta. Ale to nie wróci. Tak jak nie wróci Ślizg - jego resztki są zresztą na Popkillerze i w Streetmagu, a nie w cokolwiek pociesznym połączeniu Naszej Klasy, komuny gejowskiej i Salonu 24 z "eu" po kropce. 

Nie ma jednak co pluć żółcią, gdyż -  zwłaszcza w Polsce - to był naprawdę świetny rok.  Chyba najlepszy od czasów solówek gwiazd Asfaltu i wyprzedzających swoje czasy eksperymentów Blendu.  Mamy underground  - Tusz na Rękach czy Haju pokazują, że wreszcie odpowiednio dojrzały. Mamy overground. Mamy rookies, inicjatywy, które pozwalają ich odnaleźć (Młode Wilki Popkillera) oraz wydawców gotowych tych kotów wydawać. Mamy też weteranów, z kolanami  sprawniejszymi od tych Vince'a Cartera i łokciami, których nie powstydziłby się Bruce Bowen.

Ale kończymy z tym wstępem. Bo dobre typy bronią się same. Bo dobry ranking nie potrzebuje reklamy.  To nasza gra i uwaga - wygraliśmy.