
Do tej pory obaj nawet gdy spotykali się w jednym tracku to nie rozpędzali się na miarę umiejętności. Za to "Midwest Choppers" czyli "sprinty" z płyt Tecca Niny, obsadzone midwestowymi nawijaczami potrafiły mocno pozamiatać i sprawić, że szczęka opadała bardzo nisko. Teraz dostajemy coś dużo mocniejszego, bo gromadzącego szybkoflowowych wariatów z najwyższej półki. "Worldwide Choppers" to numer, po którym wszyscy bawiący się niedawno bitem do "Break Ya Neck" (no może poza Mac Lethalem) powinni naprawdę soczyście się zarumienić.