Niejeden ze starszych reprezentantów naszej sceny, którzy przesiedzieli swoje godziny składające się na doby i miesiące pod Ś.P. warszawskim Capitolem, katowicką Paderewą czy gdziekolwiek, gdzie kręciła się deskorolkowa zajawka, zapewne pamięta ten pochodzący z 98 roku mixtape firmy Zoo York. Nowojorska legenda deskorolki w owym czasie ściśle związanej z hip-hopem wyprodukowała materiał klasyczny zarówno dla fanów deski jak i fanów rapu. No bo kto nie chciałby usłyszeć DJ'a Roc Raida na gramofonach czy ekskluzywnego freestylu Fat Joe'a?
Wielu skaterów dzisiaj stara się walczyć z zakorzenionym w świadomości stereotypem łączącym deskorolkę z rapem, szerokimi spodniami i czapką z daszkiem odwróconym do tyłu. Fakty są jednak takie, że na początku rapu w Polsce był to jeden z elementów gry, wokół którego skupiały się zajawkowe działania. Jak wyglądał wtedy klimat nagrywek i co się oglądało? Możecie zobaczyć to w rozwinięciu.