Mam nadzieję, że usłyszę "Da Enemy", "Get Yours", "Tribute" i kilka solowych klasyków, z pojedynczymi potęgami z "Jewelz" oraz "Word... Life". Największą ciekawość budzi we mnie jednak A.G. Nigdy nie był moim ulubionym członkiem tego kolektywu, jest daleko w tyle za O.C. czy nawet Lordem Finessem, ale ostatnimi czasy, to jemu udało się wydać solówkę, która potrafiła mnie wciągnąć na długie godziny.
Everything's Berri
Everything's Berri
Mam nadzieję, że usłyszę "Da Enemy", "Get Yours", "Tribute" i kilka solowych klasyków, z pojedynczymi potęgami z "Jewelz" oraz "Word... Life". Największą ciekawość budzi we mnie jednak A.G. Nigdy nie był moim ulubionym członkiem tego kolektywu, jest daleko w tyle za O.C. czy nawet Lordem Finessem, ale ostatnimi czasy, to jemu udało się wydać solówkę, która potrafiła mnie wciągnąć na długie godziny.