Przed premierą "Kwiatów Zła" Pih zapowiadał, że to jego ostatni album. Jednak pod wpływem świetnego odbioru, świetnych recenzji i tego, że krążek pokrył się złotem postanowił zmienić zdanie i zaatakować nas trylogią "Dowód Rzeczowy".
"Kwiaty Zła" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i wciąż często do nich wracam. Potężna warstwa liryczna, bardzo dobra produkcyjna, udane w większości featuringi. Poprzeczka dla "Dowodu" została postawiona bardzo wysoko. Jego pierwsza część trafiła już do sklepów. Jak więc się prezentuje?
"Kwiaty Zła" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i wciąż często do nich wracam. Potężna warstwa liryczna, bardzo dobra produkcyjna, udane w większości featuringi. Poprzeczka dla "Dowodu" została postawiona bardzo wysoko. Jego pierwsza część trafiła już do sklepów. Jak więc się prezentuje?