Podczas, gdy ciągle rośnie sprzedaż ostatniej płyty Slums Attack „CNO2”, przypomniały o sobie wcześniejsze wydawnictwa Peji oraz Slums Attack. Złotem pokryło się wydawnictwo dvd „Piętnastak” oraz album „Fturując” z 2006 roku.
DJ Decks
DJ Decks
Nawet największym postaciom rapu, czy to z kraju, czy z zagranicy, podczas zapisywania kolejnych rozdziałów w swoich bogatych dyskografiach zdarzają się, choćby nawet najlżejsze, wahnięcia formy. Przykłady pierwsze z brzegu – taki Nas, czy Jay-Z, będący żywymi legendami i jednymi z czołowych rymoskładaczy na globie niejednokrotnie rozczarowywali, kolejnymi krążkami nie potrafiąc sięgnąć tej poprzeczki, którą sami sobie ustawili, a i ich debiuty są im stale przez lata przypominane. Im pokaźniejsza dyskografia, tym większe zróżnicowanie pod względem poziomu i obok tych bardzo dobrych i dobrych zdarzą się albumy tylko solidne, ledwo średnie, czy też po prostu słabe. Do których zaliczyłbym najnowsze dzieło Slums Attack? Chyba do tych... pośrodku - solidnych.
Dlaczego na kolejnej płycie Rycha ma ani razu nie paść termin "hip hop"? Dlaczego nie każdy rap ma koneksje z kulturą hiphopową? Czy "CNO2" jest najbardziej trueschoolową płytą Peji od czasu "Na Legalu'? Kto jest zbyt uliczny dla trueschoolowców a zbyt trueschoolowy dla uliczników? Czy da się ocenić, który z numerów z amerykańskimi gośćmi jest dla SLU najważniejszy? Jak można porównać podejście i sytuację raperów w Stanach i w Polsce? Dlaczego teraz hip hopu nie da się już traktować jako ciekawostki? Dlaczego jest obecnie świetny czas dla młodych raperów? Dlaczego Bisz czy Medium wybijają się nie gubiąc szacunku? Kto jest dziś "pretendentem, by za parę lat mieć wszystko"? O wszystkim w drugiej połowie naszego wywiadu z Peją i Decksem.
Złoto w przypadku Peji i Slums Attack to już praktycznie rytuał. Przy "CNO2" wystarczył na zdobycie go jeden dzień a z poznańskim duetem spotkaliśmy się w warszawskim hotelu Ibis Budget z rana po warszawskim koncercie, na którym owe złote krążki zostały im wręczone. W prawie godzinnej rozmowie poruszyliśmy wiele wątków, w tym także te mniej wyeksploatowane w wywiadach.
Na niedawnej imprezie w warszawskim Fonobarze Peja i DJ Decks odebrali złotą płytę za wydane we wrześniu "CNO2". Ceremonia trwała kilkanaście minut a duet przygotował też niespodziankę dla swojego wydawcy, Jacka Caby, obchodzącego wówczas 50 urodziny. My za to nie mogliśmy przegapić okazji, by nie wręczyć im w końcu Popkillerów 2011 za "Oddałbym" jako Singiel Roku - z uwagi na to, że na właściwej kwietniowej gali poznański skład nie dał rady się pojawić.
Przed wami kolejny Rap One Shot, tym razem promujący projekt “W krzywym zwierciadle: Rock’n'Rolla Mixtape” Bezczela znanego z Fabuły. W tym luźnym numerze nagranym na bicie Krzywego, usłyszymy także DJ Decksa na gramofonach.
Na wczorajszym koncercie w warszawskim Fonobarze Peja i DJ Decks odebrali świeżutkie złote płyty za album "CNO2" (a my wręczyliśmy im też zaległe Popkillery 2011 za singiel roku). Przy okazji okazało się też jednak coś, czego chyba nikt się nie spodziewał. Właściciel Fonografiki, Jacek Caba, postanowił pofatygować się do ZPAVu i podliczyć jak liczba "złotek" Rycha wygląda na tle reszty polskich artystów...
Zgodnie z przewidywaniami - "CNO2" nie potrzebowało dużo czasu, by pokryć się złotem. Granica 15 tysięcy sprzedanych egzemplarzy pękła ledwie 2 dni po premierze, co zarazem można uznać za idealny prezent dla mającego dziś swoje urodziny Peji. Gratulujemy i życzymy platyny!