Defari

Defari

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News, Premiery
dodano: 2017-11-05 15:00 przez: Bartek Klimek (komentarze: 2)

Defari to raper z Los Angeles, którego kariera na przełomie wieków zapowiadała się całkiem obiecująco - współpracując z Xzibitem i Tha Liks czy udzielając się gościnnie na "2001" Dr Dre, balansował na granicy undergroundu i mainstreamu, równocześnie mocno trzymając się z obozem Dilated Peoples (m.in. wspólny projekt z DJ-em Babu pt Likwit Junkies). Inteligentny MC, który może poszczycić się tytułem magistra nowojorskiego Columbia University. Kto wie, jakby potoczyła się jego kariera gdyby w całości poświęcił się muzyce?

Teraz, po 11 latach przerwy, dostajemy "Rare Poise" - album wyprodukowany w całości przez Evidence'a, gościnnie wzmocniony zwrotkami Eva czy Rakaa Iriscience. 14 kawałków klasycznego hip-hopu - w sam raz, jeżeli czujemy się znużeni zalewem newschoolu z ostatnich dni. W celu promocji, został udostępniony do odsłuchu na YouTube.

Tagi:
kategorie:
dodano: 2017-11-03 00:45 przez: Bartek Klimek (komentarze: 1)

Defari to raper z Los Angeles, którego kariera na przełomie wieków zapowiadała się całkiem obiecująco - współpracując z Xzibitem i Tha Liks czy udzielając się gościnnie na "2001" Dr Dre, balansował na granicy undergroundu i mainstreamu, równocześnie mocno trzymając się z obozem Dilated Peoples (m.in. wspólny projekt z DJ-em Babu pt Likwit Junkies). Inteligentny MC, który może poszczycić się tytułem magistra nowojorskiego Columbia University. Kto wie, jakby potoczyła się jego kariera gdyby w całości poświęcił się muzyce?

Teraz, po 11 latach przerwy, dostajemy "Rare Poise" - album wyprodukowany w całości przez Evidence'a, gościnnie wzmocniony zwrotkami Eva czy Rakaa Iriscience. 14 kawałków klasycznego hip-hopu - w sam raz, jeżeli czujemy się znużeni zalewem newschoolu z ostatnich dni.

recenzja
dodano: 2013-02-15 19:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 5)

W Klasyku Na Weekend pisaliśmy już zarówno o debiucie Kalifornijskiego giganta jak i o trzecim "Restless", który na dobre zrobił z niego światową gwiazdę. X jest gościem, którego talent, osobowość, głos i dobór bitów automatycznie klasyfikują go jako classic-makera. Niewielu może pochwalić się swoimi pierwszymi albumami z taką pewnością ich zawartości. Ilu z największych zaliczało potknięcia przy najtrudniejszym podobno w karierze drugim albumie. Wydane w 1998 roku "40 Dayz & 40 Nightz" to krążek o którym w dyskusjach nad najlepszym momentem w dyskografii X to the Z nie wolno zapominać.

To właśnie tutaj ze swoją riot music, kawałkami brzmiącymi jakby nagrywali je tytani albo superbohaterowie, a nie istoty ludzkie, X gruntuje pozycję jako jeden z największych mikrofonowych talentów w historii swojego wybrzeża. Nie da się nudzić. Więcej! Ciężko oderwać uwagę choć na chwilę, a każda taka sytuacja może powodować przegapienie morderczych linijek albo refrenów... Tutaj nie ma miejsca na zapychacze. Wymienianie highlightów jest jak wymienianie wybitnych koszykarzy w historii Lakersów - za co się nie złapiesz, to zasluguje na więcej niż kilka słów. Zapraszamy was na klasyk wagi super-ciężkiej, płytę która przerazi wasze matki, a wam pokaże jak się robi ponadczasowe bangery.

kategorie: Audio, Hip-Hop/Rap, News
dodano: 2010-06-27 18:00 przez: Daniel Wardziński (komentarze: 3)
Coraz ciekawiej zapowiada się nadchodzący album Rakaa'i z Dilated Peoples. Dla wszystkich ciekawych jak w solowej odsłonie pokaże się kalifornijski raper mamy kolejny numer z albumu.

Tym razem jest to osadzony na bicie Alchemista banger z gościnnym udziałem kolegi z DP - Evidence'a oraz Fashawna i Defari'a.