Kanadyjczyk Classified prezentuje swój najnowszy klip, w którym gościnny udział zapisał dobrze nam znany B.o.B. Tym razem Class oferuje pozytywny, chwytliwy numer z soulową pulsacją.
Classified
Classified
Chciałbym napisać na początku tej recenzji, że „Classified” był jednym z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie albumów tego roku, ale niestety nie mogę tego zrobić. Nawet jeśli poprzednie dzieło 36-letniego Kanadyjczyka zrobiło na mnie dobre wrażenie, premierą najbardziej wyczekiwaną było „Long.Live.A$AP”. Czy słusznie? To już kwestia gustu i upodobań, lecz z pewnością Classified nagrał płytę, na którą powinienem był czekać z niecierpliwością.
Premiera krążka rapera znanego jako Classified, o takim samym tytule, miała miejsce kilka dni temu. Dzisiaj z kolei dostajemy klip do "That's What I Do". Muszę się przyznać, że nie sprawdziłem jeszcze płyty, ale jeśli reszta numerów jest na poziomie tego i reszty singli to z pewnością "Classified" będzie długo gościło na moich głośnikach.
O tym goście z Kanady słyszy się już od dłuższego czasu i nie przypominam sobie, żeby wśród zdań pojawiło się jakiekolwiek negatywne. Niedawny, prezentowany przez nas teledysk z Saukratesem "Anything Goes" to kozak, którego naprawdę nie mogę pozbyć się z głowy. Teraz prezentujemy nowy klip, w którym gościnnie pojawia się wokalista David Myles. 29 stycznia światło dzienne ujrzy nowy album Classified'a. Miejcie się na baczności, ninja są wśród nas.
Classified przygotowuje się do premiery nowego albumu, którego możemy się spodziewać na początku przyszłego roku. Jeśli spodziewaliście się stricte boombapowego brzmienia, to się możecie trochę zdziwić, choć niekoniecznie rozczarować. Numer jest bardzo dobrze nawinięty i wyprodukowany, a refren Saukratesa dodaje mu hitowego potencjału, chociaż zainteresowanie póki co nie wskazuje, żebyśmy kiedyś mieli usłyszeć to na rotacji. Czy słusznie? Sprawdźcie sami.
Widocznie odczuwając brak jakichkolwiek informacji o tym ostatnim, który w panteonie moich najbardziej ulubionych artystów zajmuje zaszczytne drugie miejsce po niezastąpionym Marshallu Mathersie III, zdecydowałem się zarzucić moje przekonanie o bezsensowności pisania recenzji i niniejszym tekstem oddać hołd jednemu z najbardziej niedocenianych (bo i mało znanych) w Polsce Artystów. Przed Wami Luke Boyd, lepiej znany jako Classified, ze swoim najnowszym, w całości wyprodukowanym przez siebie majstersztykiem - "Handshakes & Middle Fingers".