Tau szczerze: "Kończę spłacać długi za płytę sprzed 3 lat"
Często możemy czytać jak to jeden czy drugi raper znalazł sobie łatwy sposób na zarobek, takie same argumenty padały po tym, gdy Tau skupił się na mocnym przekazie opartym o tradycyjne wartości. Jednak sytuacja niezależnych raperów w Polsce nie jest taka kolorowa, a zarobek na muzyce wcale nie jest pewny i łatwy.
Kielecki raper opublikował film, w którym mówi, że ma dwa dowcipy, po których fani na pewno się uśmieją. Po czym informuje, że za miesiąc spłaci ostatnią ratę długu za wydany 3 lata temu album "Ikona". Wysoko oceniany i bardzo chwalony album, na którym pojawili się m.in. Sarius, Małach czy ZBUKU nie sprzedał się nawet tak, by jego koszta wyszły na zero.
"Pisaliście mi mnóstwo wiadomości, że ta płyta podnosi was na duchu, daje wam siłę wiary, miłość, nadzieję. Na koncertach wielokrotnie mi o tym mówiliście i to mnie cieszy najbardziej" - przyznaje Tau i dodaje - "Nagrywam to video, żebyś miał świadomość jaka jest prawda, bo ludzie mówią, że Tau 'zarabia na Bogu'".
Drugim "dowcipem", który ma dla fanów jest natomiast fakt, że gdy przejrzał swojego facebooka to zauważył, że nigdy nie publikował postów z prośbami o kupowanie płyt - postanowił więc poprosić o to przy tej okazji. A my się podpisujemy - wspierajcie niezależnych raperów! Często czytamy narzekania słuchaczy, że brakuje im rapu od serca, alternatywnego do mainstreamu - a powodem tego, że im go brakuje może być to, że część dobrych graczy jest zmuszona zrezygnować z wydawania płyt, bo nie stać ich na to, by dokładać do swojej pasji.
Płyty Tau kupicie w sklepie Bozon Records. Poniżej opisywany film Tau, a pod nim 3 single z albumu "Ikona".