Nowy głos Londynu - Jeshi o szczerości, zasiłkach i... pierogach - wywiad
Sam określa swoją twórczość mianem "nowego brzmienia Londynu", a brytyjskie media twierdzą, że jego utwory przykładają lustro do angielskiego społeczeństwa, natomiast on sam daje głos tym, którzy go nie mają. Jeshi to charyzmatyczny MC i tekściarz rodem ze wschodniego Londynu, który stopniowo robi coraz większe kroki na scenie.
Niedawno można było usłyszeć jego muzykę w najnowszym sezonie hitowego serialu "Top Boy" na Netflixie, a w ostatni piątek wydał EPkę "The Great Stink", nawiązującą do katastrofy ekologicznej w Londynie w połowie XIX wieku. Jego talent docenił również sam slowthai, biorąc go w trasę koncertową. Nam udało się pogadać z sympatycznym, elokwentnym artystą po jego pierwszym solowym koncercie w Warszawie kilka miesięcy temu.
W rozmowie Jeshi opowiedział nam m.in. o "czystej szczerości" w swojej muzyce, debiutanckim albumie "Universal Credit" i kontekście "życia na zasiłku" w Wielkiej Brytanii, humorystycznych elementach w twórczości, pułapkach obecnego pokolenia, dorastaniu w multikulturowej dzielnicy Walthamstow w Londynie czy współpracy z Westside Boogie'em oraz wokalistką Celeste - i nie tylko! Zapraszamy do oglądania pod spodem.
Rozmowa, montaż video: Marcin Natali
Tłumaczenie: Maciej Wojszkun
Kamera: Mateusz Natali, Kamil Wnęk
Audio: Bartek Skolasiński