PRO8L3M "Nicea" - wrażenia z przedpremierowego seansu
PRO8L3M świętuje dziesięciolecie działalności. Z tego tytułu wypuszcza nowy singiel pt. “Nicea”, który zapowiada album “PROXL3M”. Utwór z klipem pojawi się o północy, my słyszeliśmy go przed premierą i mamy dla Was garść wrażeń!
Tak samo... ale inaczej
Longplay ma być koncept albumem o przewrotnym charakterze, na którym duet pozwala sobie na zabawę dotychczasową konwencją, zarówno lirycznie, jak i muzycznie. W postmodernistycznym duchu dorzuca też gdzieniegdzie nawiązania do dotychczasowej twórczości. Numer wraz z teledyskiem ukazuje ironiczne oblicze duetu, który - w skrócie - w wysmakowanej formie śmieje się z raperów udających gangsterów.
Stary dobry PRO8L3M
Singiel zawiera praktycznie wszystkie charakterystyczne elementy składające się na oryginalny styl PRO8L3M-u. Jest opowieść o gangsterce i kobietach, są drogie marki, jest nieskończone lepienie przez Oskara opowieści na jednym rymie, jest też paleta harmonii, kicków, wokalnych sampli i synthowych brzmień przynależnych Steezowi, który balansuje w produkcji między trapowym bangerem, a IDM-em, bardzo czujnie dbając o dynamikę numeru.
Filmowo i z dystansem
Najbardziej intryguje postać Andrzeja Chyry, który pojawia się pod koniec tekstu i jako główny charakter w teledysku. Prawdopodobnie odegra w koncepcie całego krążka kluczową rolę. Sam klip przykuwa uwagę mrocznym klimatem, zagadkowością i raportażowym zacięciem serwowanym umiejętnym montażem i dobrymi zdjęciami. Generalnie "Nicea" zapowiada wstawienie cudzysłowia w dotychczasową konwencję w której duet czuje się jak ryba w wodzie, więc być zadowoleni powinni być zarówno fani chociażby "Widma", jak i Ci oczekający na pewne odświeżenie w twórczości duetu.
***