Oskarżeni o morderstwo Young Dolpha już w areszcie
Najpierw stacja telewizyjna Action News 5 11. stycznia poinformowała, że aresztowano dwie osoby podejrzane o morderstwo Young Dolpha. Dzień później na konferencji prasowej przedstawiciel biura szeryfa Tyreece Miller przekazał wiadomość o zatrzymaniu trzeciego podejrzanego. W tym przypadku chodzi o współudział po fakcie.
Pierwszymi aresztowanymi są 23-letni Justin Johnson, w środowisku hip-hopowym znany jako Straight Dropp i 32-letni Cornelius Smith. Johnsona zatrzymano jedenastego stycznia w stanie Indiana. Smith trafił w ręce policji jeszcze 9 grudnia w związku z kradzieżą białego samochodu marki Mercedes-Benz, użytego do ucieczki po morderstwie. Ukradziono go na jednej ze stacji benzynowych 10 listopada, siedem dni przed tragicznymi wydarzeniami. Ten sam samochód znaleziono potem porzucony na tyłach jednego z domów 20 listopada dziesięć dni później. Za Johnsonem wcześniej wydano list gończy. Przed aresztowaniem umieścił filmik na Instagramie, w którym zapewniał o swojej niewinnności. Powiedział również, że odda się w ręce policji. Zamiast tego wypuścił kawałek zatytułowany "Track Hawk" i pozostawał nieuchwytny. Za informacje o miejscu jego przebywania policja wyznaczyła nagrodę 15 tysięcy dolarów. Słuchacze odkopali w Internecie zdjęcia, w których Dropp pojawiał się w towarzystwie Dolpha, nawet nosząc łańcuch z logo jego ekipy PRE.
Johnsona i Smitha oskarża się o popełnienie morderstwa pierwszego stopnia. Postawiono im dodatkowe zarzuty kradzieży mienia o wartości 10 tysięcy i 60 tysięcy dolarów. Johnson ma również zaległy nakaz aresztowania za naruszenie warunków wcześniejszego zwolnienia w sprawie o posiadanie broni. Smithowi zarzuca się także między innymi nielegalne jej posiadanie i próbę popełnienia morderstwa pierwszego stopnia. Tutaj mówimy o próbie zastrzelenia brata Young Dolpha, który był razem z nim, gdy wydarzyła się strzelanina.
Osobą podejrzaną o współudział po fakcie jest 27-letni Shundale Bernett. Został on zauważony w samochodzie z Johnsonem i najprawdopodobniej wiedział, że ten jest poszukiwany za morderstwo.
"To wielka sprawa" - powiedział przedstawiciel biura szeryfa na konferencji prasowej. "Jesteśmy dumni z pracy wykonanej przez wszystkich, których tu widzicie i tych, których tu nie widać. Jest wielu niewidocznych bohaterów biorących udział w tej sprawie. Myślę, że jesteśmy najlepszymi z najlepszych. Osiągamy rezultaty i dzisiejsze ogłoszenie [o zatrzymaniu trzeciego podejrzanego - przyp. red.] jest tego potwierdzeniem" - dodał.